Kamila Skrzyniarz
Kamila Skrzyniarz
Urodzona 20 listopada 1984 roku w Kielcach. Wychowanka Łysogór Kielce. Grała także w Vive Kielce, SPR Lublin, a obecnie zawodniczka KSS Kielce. Hobby: gotowanie oraz czytanie książek.
Nowa rozgrywająca KSS Kielce ma ambitne plany związane z kieleckim klubem, z którym chce walczyć w tym sezonie o jak najwyższe cele.
Kamil Markiewicz: * Co spowodowało, że po pięciu latach gry w SPR Lublin wróciłaś do Kielc?
Kamila Skrzyniarz: - Najważniejszym powodem były problemy, jakie miał klub z Lublina. Po drugie, na moją decyzję wpłynęło to, że chciałam grać, a w SPR pełniłam trochę inną rolę. Po powrocie do Kielc mam nadzieje, że będę więcej grała.
* Jak wspominasz pobyt w klubie z Lublina, z którym cztery razy sięgnęłaś po mistrzostwo Polski?
- Bardzo dobrze wspominam ten okres. Muszę powiedzieć, że było to chyba pięć najlepszych lat mojego życia.
* W kieleckim zespole na pewno będziesz chciała walczyć o pierwszą "siódemkę".
- Nie widzę innej opcji. Przyszłam do tego klubu, żeby grać jak najwięcej i będę chciała to osiągnąć.
* Jak przyjęły cię dziewczyny z zespołu, bo przecież do tej pory na parkiecie byłaś ich rywalką.
- Przez te wszystkie lata, które spędziłam w Lublinie, to kielecka krew we mnie płynęła. Dziewczyny przywitały mnie bardzo dobrze, choć muszę przyznać, że trochę się tego obawiałam.
* Wcześniej grałaś z którąś z zawodniczek KSS, w innym klubie?
- Tak. Z Martą Rosińską grałam przez jeden sezon w Vive Kielce, a Olę Pokrzywkę znam jeszcze z czasów, gdy grałam w Łysogórach. Ona była wtedy zawodniczkom Kolportera.
* Co spowodowało, że przed laty zaczęłaś uprawiać piłkę ręczną?
- Sportową karierę rozpoczęłam w Łysogórach Kielce. Od tamtej pory cały czas pnę się w górę. Miałam 9 lat, jak rozpoczęłam treningi piłki ręcznej, wtedy moja trenerka Ewa Kruk zaszczepiła mi miłość do tej dyscypliny.
* O co będziesz chciała walczyć z kielecką drużyną?
- O jak najwyższe cele. Jest to młody zespół, ale myślę, że jesteśmy w tym sezonie wstanie powalczyć o dobrą lokatę.
* Co lubisz robić w wolnym czasie?
- Na razie wolnego czasu nie mam za dużo, ale gdy uda mi się go trochę wygospodarować, to uwielbiam spędzać czas ze swoją sześcioletnią córeczką Dagmarą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?