- Czy państwo w ogóle wiecie, że w Sitkówce jest szkoła? Byliście tutaj kiedykolwiek - dopytywali się mieszkańcy kieleckiej dzielnicy Sitkówka, po tym jak część kandydatów spóźniła się na przedwyborcze spotkanie.
Joanna Grzela, kandydatka ugrupowania lewicowego na prezydenta, długo mówiła o swoich planach, krytykując przy tym poczynania obecnego prezydenta Kielc.
- Zamiast budowy stadionu i hali dla wybranych, pieniądze należało przeznaczyć na budowę drogi chociażby Posłowickiej i Chorzowskiej - przekonywała Joanna Grzela.
Mieszkańcy Sitkówki próbowali dać do zrozumienia kandydatom, że najchętniej odłączyliby się do miasta i przyłączyli do gminy Sitkówka-Nowiny. Jest ona, ich zdaniem, lepiej zarządzana i bardziej dba o mieszkańców.
- Gdybym była prezydentem, nigdy bym na to nie pozwoliła - stwierdziła wówczas Joanna Grzela. - Chcę zrobić tak, żebyście byli zadowoleni z mieszkania na peryferiach miasta, chciałabym ulepszyć infrastrukturę na tym terenie - zapowiedziała kandydatka.
Do swoich racji mieszkańców przekonywali jeszcze obecny radny kielecki i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach Jan Gierada, była senator Alicja Stradomska i kandydatka na radną Anna Nowicka.
Zamysłem wójta Baryckiego było zebrać przedstawicieli wszystkich ugrupowań, które zamierzają startować, ale oprócz licznej grupy lewicowej obecny był jeszcze tylko Krzysztof Giemza kandydat z listy Platformy Obywatelskiej, przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości nie dojechał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?