Chodzi o wywiad z Jerzym Pyrkiem, jaki ukazał się na naszych łamach we wtorek. Pretendent powiedział w nim, że Kielce zadłużone są na około 900 milionów złotych. Zbulwersowało to tak bardzo Witolda Borowca, że złożył w Sądzie Okręgowym wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym nakazującym zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych wiadomości o zadłużeniu miasta. - Dług Kielc według stanu na 3 listopada wynosi 516 milionów złotych, a nie prawie że o połowę więcej. Radny Pyrek przekroczył pewne granice i stąd taka decyzja - mówi Witold Borowiec. Domaga się przeprosin i zadośćuczynienia 10 tysięcy złotych na rzecz organizacji pożytku publicznego.
- Podając dane o zadłużeniu opierałem się o uchwałę z 19 grudnia zeszłego roku dotyczącą wieloletniej prognozy finansowej na lata 2014-2026. Według niej zadłużenie miasta na koniec tego roku ma wynosić 900 milionów złotych, w tym ponad 200 milionów złotych odsetek - mówi Jerzy Pyrek. Odnosząc się do kwoty 516 milionów złotych oznajmia: - Nie zawiera ona odsetek. Poza tym nie każdy jest panem Borowcem i ma dostęp do szczegółowych danych finansowych - dodaje.
Rozprawa sądowa w tej sprawie odbędzie się w środę o godzinie 11.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?