Kapelusz przyniósł wyborcze szczęście Krzysztofowi Obratańskiemu?
Ciemny, jasny, filcowy, słomkowy… Burmistrz Krzysztof Obratański ma całą kolekcję kapeluszy. I te nakrycia głowy przyniosły mu przydomek „Kapelusznik”. Czy włodarz obraża się za tę nazwę?
- Nie, skądże – śmieje się wybrany kolejny raz na stanowisko burmistrza Końskich Krzysztof Obratański. - Ja naprawdę lubię kapelusze, dlaczego więc miałbym się obrażać za „Kapelusznika”. To wygodne i eleganckie nakrycie głowy, z którym, rzeczywiście rzadko się rozstaję.
Czy kapelusz mógł przynieść konecczaninowi szczęście wyborach?
- Może w tym sensie, że kapelusz wyróżniał mnie spośród innych kandydatów – przyznaje. - Ale to nie „szczęśliwy kapelusz” mi pomógł wygrać wybory w pierwszej turze, ale wieloletnia praca dla dobra miasta i gminy. Efekty, mam nadzieję, są zauważalne nie tylko w mieście, ale i w poszczególnych wioskach naszej gminy.
Zobacz także:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?