MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karać pijanych kierowców. Tak, ale jak?

Monika WOJNIAK [email protected]
Zaostrzenia kar dla pijanych kierowców chcą posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi im konkretnie o recydywistów, czyli takich, którzy na jeździe "po kielichu" zostali przyłapani po raz drugi. Według projektu, groziłoby im od trzech do pięciu lat więzienia (teraz do dwóch lat) oraz obowiązkowo traciliby prawo jazdy na zawsze.

Projekt trafił już do Sejmu. Ale przeczytała go też Krajowa Rada Sądownictwa. I skrytykowała pomysły polityków.

GRZYWNA ALBO "ZAWIASY"

Co grozi teraz pijanym kierowcom? Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grzywna, kara ograniczenia wolności lub do dwóch lat więzienia. Oprócz tego sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych lub pojazdów mechanicznych określonego rodzaju na okres od 1 roku do lat 10.

Jeśli kierując pojazdem po pijanemu spowodował wypadek, w którym są zabici lub ranni sąd może dożywotnio odebrać mu prawo jazdy. I takie przypadki się zdarzają. Niedawno kielecki Sąd Rejonowy skazał na 10 lat więzienia i dożywotnio odebrał prawo jazdy młodemu kierowcy, który w ubiegłym roku w podkieleckiej Sitkówce spowodował tragiczny wypadek. Zginęli wtedy 13-letni chłopiec i 17-letnia dziewczyna. Decyzją Sądu Okręgowego wyrok jest już prawomocny. - Jeśli sądy mają stosować środek w postaci dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, to na pewno w takich przypadkach, jak ten - mówił sędzia. Najczęściej jednak za "zwykłą" jazdę po pijanemu kierowcy dostają grzywnę, albo karę w zawieszeniu.

KARA NIE ODSTRASZY?

Przez pierwsze półrocze tego roku świętokrzyscy policjanci zatrzymali 2486 pijanych kierowców i rowerzystów. W tym samym okresie ubiegłego roku - 2536. - Pewien procent z nich to osoby, które jeżdżą, pomimo że mają już orzeczony sądowy zakaz - mówi Jarosław Kopciara, naczelnik świętokrzyskiej drogówki. - Ale jeśli ktoś nie ma szacunku do prawa, to nie pomoże nawet dożywotnie odebranie prawa jazdy. Najbardziej potrzebna jest społeczna dezaprobata dla tego typu zachowań.

- Podwyższanie kar nie przyniesie oczekiwanych efektów - uważa Marcin Chałoński, rzecznik prasowy kieleckiego Sądu Okręgowego. - Jeśli pijani kierowcy nie boją się kary dwóch lat pozbawienia wolności, to nie przestraszy ich też wizja kary pięciu lat za kratami. Żaden z nich nie myśli o tym w momencie, gdy wsiada za kierownicę.

Po prostu są przekonani, że nie zostaną złapani. Poza tym nie można narzucać sądowi, że wolno mu orzec tylko dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Uważam, że byłoby to niezgodne z konstytucją. Musi być gradacja i indywidualizacja kar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie