Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karatecy z Morawicy i Piekoszowa na podium w Holandii

/dor/
Pamiątkowe zdjęcie karateków z Morawicy i Piekoszowa z trenerem Andrzejem Horną po udanym starcie w Holandii. Karatecy z Morawicy i Piekoszowa na podium w Holandii
Pamiątkowe zdjęcie karateków z Morawicy i Piekoszowa z trenerem Andrzejem Horną po udanym starcie w Holandii. Karatecy z Morawicy i Piekoszowa na podium w Holandii Archiwum klubu
Zawodnicy Klubu Karate Morawica i Piekoszów rozpoczęli sezon startowy 2017 międzynarodowym turniejem w Drachten w Holandii.

- Wyjechaliśmy już w piątek wieczorem, aby sobotę przeznaczyć na regenerację sił po długiej podróży oraz odwiedzenie jednego z miast portowych położonych nad Morzem Północnym. Do rywalizacji przystąpiło wiele klubów holenderskich, niemieckich pod przewodnictwem trenerów z Rosji i Albanii oraz jeden klub reprezentujący Polskę - KKM - mówił nam Andrzej Horma, trener Klubu Karate Morawica i Piekoszów.

Turniej rozpoczął się konkurencją kata, w której zawodnicy naszego klubu zdobyli trzy medale, a po jej zakończeniu rozpoczęła się rywalizacja kumite. Jeśli chodzi o konkurencję kata, to bardzo dobrze spisała się Sylwia Kazimierska z Piekoszowa, która zdobyła srebrny medal. Na trzecich pozycjach uplasowały się Laura Sitek i Ewa Jarząb, również z Piekoszowa. Czwarta była Kinga Rabiej z Morawicy.

W kumite, czyli w walkach, nasi karatecy również stawali na podium. Piewrsze miejsca wywalczyły Ewa Jarząb, Oliwia Sidło i Piotr Węgliński z Piekoszowa oraz Oliwia Skiba z Morawicy. Na drugiej pozycji sklasyfikowana została Kinga Rabiej z Morawicy, a na trzeciej Sylwia Kazimierska z Piekoszowa.

-Turniej w Holandii był trudnym sprawdzianem dla naszych karateków. Każdy zawodnik walczył z każdym w danej kategorii. Wszyscy nasi podopieczni zaprezentowali wysoką dyspozycję, a w szczególności najmłodsza nasza zawodniczka Kinga Rabiej z Morawicy, która eliminując rywalki z innych krajów spotkała się na macie z doświadczoną już Ewą Jarząb. Bez medalu w kumite wróciła nasz najmocniejsza zawodniczka Laura Sitek, która bardzo ładnie wykonaną techniką mawashi-geri jodan trafiła swoją rywalkę, niestety sędziowie uznali technikę za zbyt mocną, co było przyczyną dyskwalifikacji - dodał Andrzej Horna.
Dodał, że KKM stał się mocno rozpoznawalny nie tylko na arenie Polski, ale również w innych krajach Europy. Zarząd KKM za pośrednictwem „Echa Dnia” składa serdeczne podziękowania za pomoc w realizacji wyjazdu firmie: Auto-Adamczak na ręce Marka Adamczaka, Stowarzyszeniu Passa - Katarzynie Banasik oraz salonowi Polmot-Auto w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie