Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol Bielecki: Dziękuję za wsparcie (video)

Paweł KOTWICA [email protected]
fot. Sławomir Stachura
- Jesteśmy zadowoleni z remisu, szczęśliwi, że dzięki Henningowi Fritzowi wywozimy stąd punkt. Żałuję, że nie rzuciłem więcej bramek, bo może byśmy wygrali. Gratuluję Kielcom, dziękuję kibicom za przywitanie i wsparcie przez te cztery miesiące - mówił po niedzielnym meczu jego główny bohater, Karol Bielecki.

Paweł Kotwica: *Jak ci się podobało przyjęcie w Kielcach?
Karol Bielecki: - Koncentrowałem się na meczu, chciałem go wygrać i zagrać dobre zawody, dlatego nie chciałem się za bardzo otwierać czy rozkojarzyć. Oczywiście jestem zadowolony, że byłem tak przyjęty, byłem szczęśliwy, że kibice byli ze mną przez te cztery miesiące, kiedy walczyłem o powrót na boisko i doceniają to, że wróciłem. Czułem to wsparcie z Kielc i z całej Polski. W Kielcach zawsze byłem miło witany, a tak jak było widać, po wypadku jeszcze bardziej miło.

*Miałeś jakąś dodatkową tremę związaną z tym, że wracasz na boisko, na którym wydarzył się ten wypadek?
- Nie, nie nigdy nie miałem tu tremy, a dziś byłem zmobilizowany dużo bardziej, niż w każdym innym meczu. Chciałem pokazać, że gram w zespole, który jest lepszy niż Vive.

*Co powiesz o kieleckim zespole?
- Zaprezentowali się bardzo dobrze. Solidna była obrona, która wróciła do poprzedniego ustawienia. W ataku grali nie tak dobrze, na ile ich stać.

*Czy Vive Targi Kielce stać na to, żeby wygrać z Barceloną?
- Szansa jest w każdym meczu. Jeśli zagrają na wysokim poziomie, takim jak dzisiaj z nami, mogą wygrać z każdym.

*Dzisiaj Chambery wygrało z Barceloną 27:26.
- To dowód na to, że wszystko w tej grupie jest możliwe.

*Byłeś trochę zaskoczony czerwoną kartką, którą zobaczyłeś za faul na Witaliju Nacie w ostatnich sekundach meczu.
- Cóż, taka była decyzja sędziów i kwestionowanie czy komentowanie tego nic nie da. Mam nadzieję, że nie będę zawieszony na następny mecz.

*Dostałeś powołanie do kadry na mecze z Ukrainą i Portugalią. Podjąłeś już decyzję, czy zagrasz?
- Jeszcze nie. U mnie jest w ten sposób, że serce mówi "tak", a głowa mówi "zastanów się". Nie miałem w tym roku urlopu, spędziłem
go na rehabilitacji. To była ciężka praca, po cztery, pięć godzin wysiłku dziennie, nie było łatwo. Teraz są tego efekty - po każdym treningu czy cięższym meczu czuję jakieś bóle w różnych miejscach. Na pewno po przyjeździe na kadrę siądę z Bogdanem Wentą i szczerze sobie porozmawiamy, jak to ma wyglądać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie