Paweł Kotwica: *Kiedy rozmawialiśmy dwa dni przed meczem powiedziałeś, że nikt w twoim zespole nie lekceważy Kielc. Patrząc na ten mecz można było odnieść wrażenie, że jednak było trochę inaczej...
Karol Bielecki: - Przez cały mecz nie potrafiliśmy uzyskac jakiejś bardziej znaczącej przewagi. Gdy odskakiwaliśmy na trzy-cztery bramki, łapaliśmy głupie kary i Vive nas dochodziło. Myślę, że musimy przemyśleć nasze podejście do tego meczu. Atmosfera w szatni była jakaś inna niż cztery dni wcześniej, przed spotkaniem z Veszprem. Nie było takiej mobilizacji. Powinniśmy zagrać przeciwko Kielcom lepiej, stać nas było na to. Z drugiej strony, jeśli mieliśmy stracić ten punkt, to dobrze, że stało się to w meczu z Kielcami.
*Z czasów, kiedy grałeś w Kielcach, pamiętasz taki mecz w pucharach na wyjeździe, który zagralibyście z takim zębem?
- (Długa chwila zastanowienia). Może były podobne pod tym względem mecze, ale chyba nikdy nie osiągnęliśmy takiego wyniku z mocną drużyną z czołówki europejskiej. Bogdan z sercem tworzy ten zespół. Macie mocną drużynę, która dzisiaj zagrała bardzo ofiarnie, z ambicją. Obrana droga jest dobra i oby tak dalej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?