Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol Cielibała, piłkarz Piasta Stopnica: Jeszcze może wrócę do czwartej ligi. W Piaście chciałem się odbudować po kontuzji

Jaromir Kruk
Karol Cielibała (z prawej) z Piasta Stopnica i Andrzej Niedzielan, były reprezentant Polski
Karol Cielibała (z prawej) z Piasta Stopnica i Andrzej Niedzielan, były reprezentant Polski Jaromir Kruk
Wychowanek Zenita Chmielnik, Karol Celibała zbierał bardzo dobre recenzję za grę w czwartej lidze w zespołach Łysicy Bodzentyn i Spartakusa Daleszyce. W tym sezonie broni barw Piasta Stopnica, z którym walczy o utrzymanie w klasie okręgowej. Po pierwszej rundzie Piast zajmuje 13 miejsce w tabeli. – Wiosną musimy grać znacznie lepiej – zapowiada 33-letni Cielibała.

Jesień Piasta w klasie okręgowej chyba nie da się ocenić pozytywnie?
Karol Cielibała: Wypadliśmy dość słabo. Jak przyszedłem Piast miał duże problemy kadrowe, ciężko było sklecić skład. Waldemar Szpiega nie miał szczęścia, bo na treningi przychodziło bardzo mało ludzi, frekwencja poprawiła się dopiero wówczas gdy drużynę przejął, jako grający szkoleniowiec Piotrek Rajca.

Między piłkarzami Piasta, a Waldemarem Szpiegą brakowało chemii?
Ciężko ocenić, a na pewno trener Szpiega trafił na trudny, wakacyjny okres, nie udało się zrealizować planowanych ruchów transferowych i słabo weszliśmy w sezon 2022/23.

Dlaczego zawodnik z czwartoligowym doświadczeniem wybrał Stopnicę?
To była moja świadoma decyzja, sam skontaktowałem się z Piotrem Rajcą. Z Chmielnika nie mam daleko do Stopnicy. W Piaście chciałem się odbudować po kontuzji – naderwaniu mięśnia czworogłowego miałem bardzo długą przerwę, od lutego do sierpnia. Uznałem, że Piast będzie dla mnie optymalną opcją.

Jak warunki treningowe w Stopnicy?
Ogólnie bardzo dobrze. Mamy do dyspozycji dwie płyty, nową bieżnię, oświetlenie boiska, możemy trenować przy światłach. Do tego siłownia, naprawdę nie ma co narzekać jak na klasę okręgową. Nic tylko lepiej grać wiosną, innej możliwości nie widzę.

Celujesz w ile punktów z Piastem w rewanżach?
Obecnie mamy 13, więc musimy wiosną osiągać znacznie lepsze rezultaty. Wraca z Ćmielowa Adrian Machniak, którego nam brakowało, testujemy kilkunastu zawodników. Jestem spokojny o nasze wyniki wiosną, 9 meczów rozegramy u siebie, w tym z czołowymi zespołami i stać nas na udaną rundę. Widzę zaangażowanie, werwę u chłopaków i uważam, że wiosną po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym pójdziemy w górę tabeli klasy okręgowej.

Czy na takim szczeblu da się właściwie przepracować okres przygotowawczy?
Trenujemy trzy razy w tygodniu, a to naprawdę sporo jak na klasę okręgową. Wszyscy zasuwają na maksa, każdy chce pomóc Piastowi. Jeszcze kilka sparingów, ogramy się i wiosną będziemy wyglądać naprawdę porządnie. Trzeba utrzymać okręgówkę dla Stopnicy.

Duża jest przepaść między klasą okręgową, a czwartą ligą?
Według mnie przeskok jest ogromny. W największym stopniu wynika to z faktu, że w czwartej lidze trenuje się więcej, intensywniej, no i na pewno są lepsi zawodnicy. Jeśli masz więcej treningów to rosną twoje szanse na przyswojenie wielu elementów, kwestii taktycznych. To są inne światy.

Chciałbyś jeszcze wrócić do czwartej ligi?
Zobaczymy co czas pokaże. Nie zamierzam kończyć z grą w piłkę, będę to robił dopóki zdrowie pozwoli. Może kiedyś pojawią się jakieś ciekawe propozycje z tego szczebla rozgrywkowego to wtedy się będę zastanawiał. Na razie skupiam się na tym co się dzieje w Piaście Stopnica. Mamy tu robotę do wykonania, trzeba pokazać, że stać nas na znacznie więcej niż w słabej rundzie jesiennej. Wtedy żadna formacja nie funkcjonowała jak trzeba, teraz to się na pewno zmieni.

Gdzie najlepiej grało ci się w czwartej lidze?
W Spartakusie Daleszyce prowadzonym przez Krzysztofa Trelę, ten okres wspominam bardzo dobrze, świetnie się dogadywałem i rozumiałem z trenerem. W Łysicy nie było źle, a w ciągu dwóch lat współpracowałem z trzema trenerami – wspomnianym Trelą, Rakiem, Klepaczem. Na pewno w Bodzentynie było specyficznie, problemem pozostaje tam fatalnie boisko, ale grałem z dobrymi zawodnikami.

Kto awansuje w tym sezonie do czwartej ligi?
Na czele tabeli okręgówki znajduje się Piaskowianka, za nią jest Hetman Włoszczowa i to są właśnie faworyci rozgrywek. Wiem, że Łysica Bodzentyn i Naprzód Jędrzejów dokonały spektakularnych transferów, ale nie będzie im łatwo wygrywać mecz za meczem. Czeka nas ciekawa wiosna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie