Karol Dudzik, piłkarz czwartoligowego Granatu Skarżyko-Kamienna: Chciałbym wykazywać się bardziej w ofensywie

Jak nastrój po pierwszym tegorocznym treningu Granatu?
Karol Dudzik: Jakieś nowe twarze się pokazały. Było sporo ludzi, super atmosfera jak to w Granacie, ale od razu ostro wzięliśmy się do pracy. Przebieraliśmy się w szkole, trenowaliśmy na boisku, biegówki, od przyszłego tygodnia ruszamy z fitnessem, potem stopniowo kolejny punkty planu. Nikt nie narzeka, czekamy na rundę wiosenną.

Przystąpiłeś do styczniowych treningów wypoczęty?
W weekend zagrałem cztery mecze na hali, ale do tego się przyzwyczaiłem, a piłka nożna w różnych wydaniach to dla mnie czysta przyjemność. Cieszę się z każdej możliwości gry, a halę w przerwie zimowej traktuje jako uzupełnienie i element przygotowań do rundy wiosennej czwartej ligi.

Czyli jesteś typem zawodnika, który korzysta z każdej okazji do gry w piłkę?
Mam to zakorzenione od najmłodszych lat. Grałem jako dziecko na asfalcie, potem na różnych nawierzchniach, na plaży. Piłka nożna to moja pasja, bardzo bolało mnie jak miesiąc pauzowałem w czwartej lidze z powodu urazu mięśnia czwórgłowego. Jestem z tego pokolenia, które zahartowała gra w różnych warunkach.

Jakie cele prywatne stawiasz sobie na rundę wiosenną?
Kiedyś, gdy Granat Skarżysko prowadził Marcin Kołodziejczyk zdobyłem siedem, lub osiem goli w sezonie. Fajnie byłoby pobić ten wynik, dużo mi brakuje, ale trafienia i asysty dają mi najwięcej radości. Rozmawiałem z kolegami z Granatu na temat mojego zaangażowania w ofensywę i na pewno mógłbym mocniej wesprzeć zespół w ataku.

Co na to szkoleniowiec?
Trener mówi, że 60 procent moich zadań to bronienie, więc chyba muszę lepiej wykorzystać te 40 procent w ofensywie. Najważniejsze są założenia szkoleniowca, ale postaram się go przekonać do niektórych moich pomysłów.

Granat stać wiosną na jeszcze lepsze wyniki niż jesienią?
Pewnie, że tak. Na pewno naszym atutem jest zgranie, tworzymy kolektyw z prawdziwego zdarzenia. W ciągu dwóch tygodni ma do nas ktoś dołączyć, dyrektor Dejworek wspominał o wzmocnieniach. W rundzie jesiennej w wielu meczach pokazaliśmy ciekawy, ofensywny futbol. Nie mamy żadnych kompleksów, chcemy cieszyć się piłką nożną i osiągać jak najlepsze wyniki.

To może być trudniejsza runda niż jesienna?
Gdy rywalizowaliśmy z Wisłą Sandomierz w tamtej spytałem jednego z rywali co będzie dalej z Wisłą. Powiedział, że pewnie wiosną go już nie będzie, przyjdą nowi i może miał rację. Wisła się zbroi, bo chce się utrzymać w czwartej lidze. Inni też szukają nowych zawodników, nikt nie chce spadać, więc może obejdzie się bez dwucyfrówek. Może być ciekawie.

Kto awansuje?
Wiem, że świetną pracę w AKS Busko wykonuje Marcin Kołodziejczyk, ale Koronę II Kielce trudno będzie zatrzymać. Ma najlepszy, szeroki skład, może korzystać z posiłków z ekstraklasy i nie brakuje jej innych atutów.