Karolina Kołeczek: - Czekam na decyzję

Piąty raz z rzędu złoto
- Jest wielka radość z piątego złotego medalu. Pozytywnie oceniam start w Białymstoku. Szkoda, że nie udało się zdobyć minimum na mistrzostwa świata, które wynosiło 12,98 sekundy. W eliminacjach było blisko, uzyskałam czas 13,07. Później warunki się pogorszyły i trudniej było o lepszy wynik - mówiła nam Karolina Kołeczek, która od kilku miesięcy trenuje w Anglii w teamie trenera Jerzego Maciukiewicza.

Dwa dni w Sandomierzu
Po mistrzostwach w Białymstoku Karolina Kołeczek na dwa dni przyjechała do rodzinnego Sandomierza, żeby spotkać się z bliskimi.
- Cieszę się, że udało się odwiedzić rodziców, jest też siostra, więc spędzimy razem trochę czasu. Nie za dużo, bo we wtorek wieczorem mam już wylot do Anglii - dodała Karolina. Tam będzie się już przygotowywać do kolejnych startów w tym sezonie.

Czeka na decyzję związku
- Myślę, że pod koniec tygodnia wyjaśni się, czy wystartuję na mistrzostwach świata w Anglii. Minimum wprawdzie nie uzyskałam, ale w podobnej sytuacji jest też kilkoro innych lekkoatletów. Jeśli Polski Związek Lekkiej Atletyki mimo wszystko zakwalifikuje mnie do kadry na Londyn, to będzie super. Jeśli nie, będę się przygotowywać do kolejnych ważnych startów - powiedziała sandomierzanka.

Uniwersjada i mityngi
Najlepsza polska płotkarka w dniach 20-25 sierpnia w Chinach wystartuje w Uniwersjadzie. Później czeka ją udział w kilku mityngach.
- 15 sierpnia wystartuję w Memoriale Kamili Skolimowskiej. Dzień później wylecę już na Uniwersjadę do Chin, żeby przejść aklimatyzację. Później w planie mam jeszcze zawody w Berlinie i Zagrzebiu. 3 września wystartuję w Lidze Seniorów w Jeleniej Górze, gościnnie w barwach UMCS Lublin. To będzie mój ostatni start w tym sezonie - powiedziała Karolina Kołeczek, mistrzyni Polski w biegu na 100 metrów przez płotki, nasza olimpijka z Rio de Janeiro.