Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia i Marek zwyciężyli! "Show must go on!"

Dorota KLUSEK, [email protected]
Zwycięska para w popisowym show.
Zwycięska para w popisowym show. Fot. Dawid Łukasik
Kasia Zapała i Marek Romanowski, czyli para numer siedem to zwycięzcy pierwszej edycji show Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą. Na koniec zaprezentowali wspaniałe widowisko z pasodoble w roli głównej!
ŚGT - odcinek finalowy

ŚGT - odcinek finałowy

Ostateczne wyniki

Przypominamy, że na ostateczną ocenę par miały wpływ punkty z głosowania sms i jurorów po połowie, które pary zdobyły w czasie wszystkich sześciu odcinków. Ostatecznie podział miejsc wygląda następująco:

1. Para numer 7 (Katarzyna Zapała i Marek Romanowski) - 75,5; 2. Para numer 4 (Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta) z łączną sumą punktów 74,5; 3. Para numer 2 (Beata Soś-Sidor i Grzegorz Tworek) - 60; 4. Para numer 8 (Anna Skuratowicz-Cedro i Krzysztof Adamczyk) - 57; 5. Para numer 3 (Sandra Drabik i Marcin Perz) - 50; 6. Para numer 6 (Edyta Strzycka i Marcin Kwieciński) - 48; 7. Para numer 1 ((Beata Misztal i Łukasz Mojecki) - 45; 8. Para numer 5 (Halina Brodecka i Jacek Nowak) - 20.

Sześć tygodni temu, kiedy startowało show oni pojawili sie na parkiecie jako pierwsi. To oni zatańczyli pierwszy taniec w naszej zabawie, w wczoraj, w finale zaprezentowali się jako ostatni. Ich występy w jedną klamrę spięły całe show.

NIEZYKŁE HISTORIE

A wczoraj zatańczyli show z pasodoble w roli głównej. Jacek Kowalczyk o ich tańcu powiedział krótko: - To był najlepszy występ dzisiejszego wieczoru!

Najlepszy z najlepszych, ponieważ co by nie powiedzieć wszystkie pary w niezwykły sposób wykonały swoje tańce. Dominował walc wiedeński, ale pojawiły się także taneczne "mieszańce". Para numer sześć, czyli Edyta Strzycka i Marcin Kwieciński zmieszali walc wiedeński z tangiem. Także układy, które zaprezentowały pary numer cztery i siedem, były połączeniem kilku tańców.

Występy taneczne obserwowali jurorzy. A w tym gronie tym, razem zasiedli Jacek Kowalczyk i Sylwana Mazur, czyli sprawdzeniu sędziowie oraz tancerz, instruktor i wicemistrz Europy w salsie Bartłomiej Szymczyk i muzyk, kompozytor, wokalista - Łukasz Sobieraj. Ta ekipa oceniała zarówno techniczną, jak i wizualną stronę występów,

A te jak co tydzień zaskakiwały. Para numer jeden pokazała piękną historię do muzyki z filmu "Bodyguard", para numer dwa zaserwowała własną wersję przeboju kinowego "Uwierz w ducha", para numer trzy zatańczyła walca do przeboju z "Trędowatej". Para numer cztery zgotowała widzom prawdziwych "Piratów z karaibów", a para numer siedem zatańczyła do hitu zespołu Queen.

SHOW MUST GO ON!

- "Show must go on!" - niech to będzie przesłanie do organizatorów - powiedziała Katarzyna Zapała.
A że nic na siłę, i że taniec na prawdę sprawiał uczestnikom show Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą prawdziwą przyjemność najlepiej świadczy postawa Haliny Brodeckiej. Jej partner, Jacek Nowak, z przyczyn osobistych nie mógł wczoraj wystąpić, ale ona pojawiła się. Wystąpiła w małej prezentacji wraz ze swoim mężem, Adamem Brodeckim. Wykonali między innymi "rybkę". To figura z łyżwiarstwa figurowego, w której Adam Brodecki był przed laty mistrzem.

Pary zatańczyły, pokazały, że taniec je bawi, choć za kulisami widać było, że kolejny tydzień tanecznych treningów, połączony ze świątecznymi przygotowaniami dał się co poniektórym we znaki.
Wreszcie przyszedł czas ogłoszenia wyników. Choć do końca w klasyfikacji generalnej prowadziła para numer cztery, czyli Elżieta Romanowska i Grzegorz Kaleta, to ostatecznie musieli uznać wyższość pary numer siedem, czyli Kasi Zapały i Marka Romanowskiego. Przegrali zaledwie jednym punktem. Trzecia lokata przypadła Beacie Soś-Sidor i Grzegorzowi Tworkowi.

WYGRAŁY DZIECI

Ale w show Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą nagrody były tylko symboliczne. Tancerze zgodnie postanowili przekazać pulę pieniędzy przeznaczoną na nagrody dla nich, dla Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego imienia Władysława Buszkowskiego w Kielcach.
- Dziękuję w imieniu 16 tysięcy dzieci, bo tyle rocznie przewija się przez nasz "Szpitalik" - powiedział dyrektor tej placówki, Włodzimierz Wielgus.

Na tym nie koniec prezentów. Katarzyna Zapała otrzymała piękny komplet biżuterii ufundowany przez salon "Velvet Room". - Przekażę go na licytację na rzecz dzieci, a jeśli takiej nie będzie to na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - zadeklarowała.

Wszystkim parom serdecznie gratulujemy i dziękujemy za kilka tygodni tanecznych wzruszeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie