Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasia od dwóch lat walczy z białaczką. Możemy jej pomóc

Iza BEDNARZ [email protected]
Kasia Sikora bardzo lubi zwierzęta, tego kotka znalazła na parapecie w szkole, w której uczyła i przygarnęła.
Kasia Sikora bardzo lubi zwierzęta, tego kotka znalazła na parapecie w szkole, w której uczyła i przygarnęła.
Kasia Sikora lubi poznawać ludzi, lubi z nimi rozmawiać i przebywać. Wiedzą to jej uczniowie z Zespołu Szkól Technicznych i Ogólnokształcących w Busku - Zdroju. Od dwóch lat Katarzyna walczy z białaczką. W najbliższy wtorek w Busku odbędą się badania, aby znaleźć dla niej dawcę komórek macierzystych.

Miesiąc temu pisaliśmy o 4-letnim Wiktorze i 9-letnim Adasiu chorych na białaczkę, dla których Fundacja DKMS Polska Baza Dawców Komórek Macierzystych poszukiwała dawców. Podczas badań odbywających się w auli rektoratu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, w ciągu jednego dnia zarejestrowało się 959 potencjalnych dawców. Kielczanie pobili wtedy warszawiaków pod względem ofiarności i chęci niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Wśród osób, które przyszły na badania była Katarzyna Sikora, 34 - letnia nauczycielka historii z Buska - Zdroju, która od dwóch lat zmaga się z białaczką. 7 maja, podczas Dnia Dawcy w Kielcach oddała krew i poprosiła Kingę Dubicką, szefową Fundacji DKMS Polska, aby zorganizowano takie badania również dla niej.

- Pomyślałam, że skoro badania odbywają się na mojej uczelni, w sali, w której kiedyś zdawałam egzamin, a ja jestem akurat na przepustce, przyjdę i poproszę o szansę dla siebie - opowiada Katarzyna Sikora. Teraz znów jest w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, bierze trzeci blok chemii, bo ma wznowę ostrej białaczki szpikowej, nie przyjął się autoprzeszczep, który zrobiono jej w ubiegłym roku. Katarzyna potrzebuje dawcy niespokrewnionego, żeby pokonać chorobę.

Kasia nie jest sama, wspiera ją grono przyjaciół ze szkoły, w której jeszcze do niedawna uczyła. W marcu przyjaciele w porozumieniu z Fundacją Urszuli Smok z Krakowa zorganizowali badania w poszukiwaniu dawców komórek macierzystych. Powiadomili znajomych, rodziny, poprosili o ogłoszenia w kościele. Rezultaty przeszły ich oczekiwania. - Mogliśmy przebadać tylko 50 osób w ciągu czterech dni, a zgłosiło się ponaddwukrotnie więcej - powiedziała nam Aleksandra Jędrocha, nauczycielka polskiego, przyjaciółka Katarzyny Sikory. - Ludzie tutaj lubią Kasię, było też sporo osób, które w ogóle chciały zarejestrować się jako dawcy, żeby pomóc chorym na białaczkę. Zrobiłam listę rezerwową, zapisałam telefony i obiecałam, że ich powiadomię, jak tylko nadarzy się kolejna okazja.

Kto może być dawcą?

Kto może być dawcą?

* Dawcą może być każdy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, który waży minimum 50 kg lub nie ma dużej nadwagi.
* Trzeba mieć przy sobie dokument tożsamości z numerem PESEL.
* Jako dawcy mogą rejestrować się nawet kobiety w ciąży, z tym, że do momentu rozwiązania i do szóstego miesiąca po porodzie nie można pobierać od nich komórek macierzystych.
* Przeszkodą w zostaniu dawcą nie jest również przyjmowanie leków hormonalnych.
* Do określenia antygenów cech zgodności tkankowej wystarczy pobrać 5 ml krwi.
* Dane potencjalnego dawcy trafiają do bazy danych Fundacji i czekają na biorcę.
* Faktycznie dawcą zostaje się, gdy okaże się, że posiadamy takie same cechy zgodności tkankowej, jak chory pacjent. Wtedy dawca zostaje zawiadomiony przez Fundację i skierowany na dodatkowe badania lekarskie.
* Rejestracja i badanie potencjalnego dawcy jest bezpłatne. Wszystkie koszty rejestracji (250 zł, w tym badanie próbki krwi w laboratorium) ponosi Fundacja. Te koszty nie są refundowane przez Ministerstwo Zdrowia, ale jeżeli możesz wpłacić dowolną kwotę na konto Fundacji DKMS - Polska, za te pieniądze będzie można przebadać więcej potencjalnych dawców.
Istnieją dwa sposoby pobrania komórek macierzystych.

Niestety, ani marcowe badania w Busku, ani wcześniejsze poszukiwania dawcy nie przyniosły rezultatów. Katarzyna ma bardzo rzadki typ antygenów, nawet w bazach dawców z USA i Australii nie udało się znaleźć właściwej osoby, której komórki pasowałyby jak brakujący kawałek puzzla.

- Wierzę, że taka osoba gdzieś jest - mówi z przekonaniem Katarzyna. Zanim zachorowała była bardzo pogodną kobietą, miała świetny kontakt z młodzieżą i lubiła być wśród ludzi, spełniała się jako człowiek i pedagog pracując w szkole. Teraz coraz trudniej jej uśmiechać się. - Ale mam wokół siebie wielu dobrych ludzi, przyjaciół ze szkoły, dostaję maile ze słowami otuchy, mieszkańcy wsi Kotki, w której mieszkam, zrobili między sobą kwestę, żeby mi pomóc. Chcę bardzo serdecznie podziękować im i młodzieży z sąsiednich miejscowości za dobroć i to, że we mnie wierzą. Ich wiara dodaje mi skrzydeł - mówi Katarzyna z ogromnym wzruszeniem. Bardzo chciałaby wrócić do szkoły, do swoich uczniów, do życia sprzed tragicznej diagnozy. - Myślę, że gdybym dostała od losu taką szansę, bardzo chciałabym zostać dawcą - mówi.

Badania w kierunku znalezienia dawcy dla Katarzyny Sikory odbędą się w najbliższy wtorek, 16 czerwca w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Kazimierza Wielkiego przy ulicy Bohaterów Warszawy 106 (naprzeciwko szpitala) w Busku - Zdroju. Rejestracja i pobranie próbki krwi w godzinach 12.00 - 18.00. Uwaga! Trzeba mieć przy sobie dokument tożsamości z nr PESEL. Badanie i rejestracja są bezpłatne.

- W ubiegłym tygodniu przeprowadzaliśmy badania w Katowicach, zarejestrowało się 2000 osób. Jesteśmy przygotowani na każdą ilość chętnych - zapewnia Katarzyna Ombach z Fundacji DKMS Polska, która będzie prowadziła badania w Busku - Zdroju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie