- Wsiadłem do autobusu linii 13 o numerze bocznym 306. Kasowniki były jeszcze starego typu, te w kolorze czerwonym. Zdenerwowałem się, gdy zobaczyłem, że automat źle skasował bilet. Jestem bezrobotny, nie stać mnie na kupowanie kilku biletów, wprowadzenie tego godzinnego było dla mnie dużym ułatwieniem - opowiada mężczyzna. - W strachu dojechałem na miejsce ze źle odbitym biletem. Przecież nie mogłem skasować go drugi raz, bo na pewno dostałbym mandat, nie mówiąc o tym, by jeździć z nim przez godzinę. Od kierowcy usłyszałem, że nic na to nie poradzi. Chciałbym się dowiedzieć, co trzeba zrobić w takiej sytuacji. Może jest szansa na zwrot pieniędzy? - pyta nasz czytelnik.
- Kasownik to tylko urządzenie, które ma prawo się zepsuć, choć oczywiście nie powinno. W autobusach zainstalowanych jest niemal 600 kasowników, minimum po trzy w każdym. Wszystkie przeszły kontrolę przeprowadzaną przez naszych pracowników - tłumaczy Barbara Damian, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. - Od czasu, gdy wprowadzone zostały bilety godzinne, to pierwsza reklamacja, o jakiej słyszymy. W razie podobnych sytuacji zapraszamy pasażerów do nas i wyjaśnimy sprawę - zapewnia Damian i dodaje, że feralny kasownik, z którego korzystał nasz czytelnik na pewno zostanie sprawdzony. Informuje również, że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach według umowy do końca roku powinno wymienić kasowniki starego typu na nowe, dwufunkcyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?