Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Brojek: - Będziemy wzywane "na dywanik"

Rafał SOBOŃ
Katarzyna Brojek w trakcie sezonu powróciła na boisko po urlopie macierzyńskim i była wyróżniającą się zawodniczką.
Katarzyna Brojek w trakcie sezonu powróciła na boisko po urlopie macierzyńskim i była wyróżniającą się zawodniczką. Rafał Soboń
Rozmowa "Echa" z Katarzyną Brojek, pierwszoligową siatkarką AZS WSBiP KSZO Ostrowiec.

Katarzyna Brojek

Katarzyna Brojek

26-letnia atakująca. W barwach AZS WSBiP KSZO wystąpiła w 82 pierwszoligowych meczach, z czego 62 rozpoczynała w pierwszej szóstce.

Za nami kolejny sezon AZS WSBiP KSZO Ostrowiec na pierwszoligowych parkietach. Odmłodzony zespół mimo wielu perturbacji utrzymał się po barażach w lidze. Teraz wszyscy czekają na finał rozmów z władzami klubu. Także Katarzyna Brojek, najskuteczniejsza siatkarka ostatnich spotkań.

Rafał Soboń: Niebawem rozpoczną się decydujące rozmowy, dotyczące przyszłości zawodniczek w AZS. Chciałabyś zostać w Ostrowcu?

Katarzyna Brojek: - Rzeczywiście, niebawem będziemy wzywane "na dywanik" i wspólnie z działaczami porozmawiamy o naszej przyszłości w AZS. Jeśli o mnie chodzi, to zobaczymy, czy w ogóle będę potrzebna w zespole. W niedalekiej przyszłości wszystko powinno się rozstrzygnąć.

Jedna z najskuteczniejszych zawodniczek AZS bierze pod uwagę zmianę barw klubowych?

- To jest sport i wszystko jest możliwe. Dzisiaj grasz, jutro nie ma cię w klubie, więc nigdy nie wiadomo. Zapuściłam już tutaj trochę korzenie i na razie zmian bym chyba nie chciała, ale wszystko zależy od prezesów, czy zdecydują się mnie zatrzymać.

Dało się odczuć, że trener Dariusz Daszkiewicz wcześniej pracował z męską siatkówką?

- Tak, po nerwach na meczach (śmiech). U nas na pewno bardziej się denerwuje, ale jest coś takiego w tych kontaktach, że uważniej dobiera słowa, żeby do nas odpowiednio dotrzeć.

A treningi? Cięższe niż z trenerem Murdzą czy po prostu inne?

- Na pewno cięższe były zajęcia na siłowni i całkiem inne niż u trenera Romana Murdzy. Również na hali mamy do czynienia z całkiem innym systemem treningowym.

Ale jak widać przyniosło to zamierzone efekty i korzyści ze współpracy z trenerem są obustronne?

- Zdecydowanie tak i uważam, że trener odnalazł się w pracy z kobietami, bo na pewno było to dla niego coś nowego. Ja osobiście jestem z tej współpracy bardzo zadowolona.

Wróćmy do zmian personalnych. Trudno będzie zastąpić Iwonę Kosiorowską jeśli podtrzyma swoją decyzję o zakończeniu kariery zawodniczej?

- Na pewno tak, bo Iwona swoim doświadczeniem bardzo dużo wnosiła do zespołu i można śmiało powiedzieć, że jest już ikoną klubu. Może jeszcze da się namówić na jeden sezon? Wszak kobieta przecież zmienną jest (śmiech).

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie