Każda skóra po lecie potrzebuje regeneracji. Podpowiadamy z jakich zabiegów skorzystać by poprawić jej kondycję

Rad udziela dermatolog i lekarz medycyny estetycznej Maria Pyzio-Gutkowska.

Po wakacjach wiele osób skarży się na ziemistą cerę, na której pojawiają się zaskórniki i krostki. Mówi się o tak zwanej "duszącej skórze". Gdzie szukać jej przyczyny?

Podczas opalania skóra broni się i narasta zewnętrzna warstwa naskórka. Skóra ulega pogrubieniu, przez co zamyka ujścia gruczołów łojowych, dlatego pojawiają się zaskórniki, a później w tych miejscach podchodzą bakterie z otoczenia i tworzą się krosty zapalne.

Jak w takim razie poprawić kondycję skóry?

Pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić, to zmniejszyć warstwę zrogowaciałego naskórka, najlepiej stosując peelingi. Można to zrobić w domu albo u specjalisty. Wszystko zależy od stopnia zmian. Jeżeli skóra jest wrażliwa sprawdzą się peelingi enzymatyczne, a gdy odporna, wówczas lepsze są scruby z dodatkiem substancji ścierających. Mówię o skórze, ponieważ takie działanie możemy zastosować na całe ciało, nie tylko na cerę.

Czy peelingi nie spowodują, że po opaleniźnie nie pozostanie już ani śladu?

Wszystko zależy od tego, jak się opalaliśmy. Tutaj właśnie wyjdzie nam "mądrość właściwego opalania". Jeśli robiliśmy to gwałtownie, poparzyliśmy się, wtedy zmiany są duże, naskórek też ma grubszą warstwę. Barwnik uzyskany zbyt szybko pozostaje w bardziej zewnętrznych warstwach skóry, dlatego też łatwiej go zetrzeć. Natomiast jeśli opalaliśmy się stopniowo, łagodnie, to melanina została wyprodukowana głębiej - w skórze właściwej. Ta opalenizna bez względu na peelingi utrzymuje się.

A co z preparatami silnie złuszczającymi?

Takie działania lepiej podejmować po konsultacji z lekarzem i najlepiej pod jego nadzorem. Dotyczy to osób ze skórami alergicznymi, trądzikowymi, z rozszerzonymi naczynkami. Często wystarczą dwa-trzy profesjonalne zabiegi, które doprowadzą skórę do porządku, przy okazji ją lecząc.

A zabiegi? Które o naszą cerę zadbają kompleksowo?

Najlepiej sprawdzi się mezoterapia igłowa, kiedy bezpośrednio w uszkodzoną skórę dostarczymy wszystko, co jest jej do regeneracji potrzebne.

Wiele osób lubi przedłużać efekty przebywania na słońcu w solarium...

Kusi to przede wszystkim wiele pań. Bardzo przed tym przestrzegam, ponieważ skóra zostaje coraz bardziej uszkadzana i pomimo naszych działań, naskórek ochronny i tak będzie narastał, a skóra stanie się coraz bardziej zanieczyszczona.

Jeśli pominiemy podstawową pielęgnację po lecie, to czego możemy się spodziewać?

Skóra, jeśli jest prawidłowa, w naturalny sposób sama sobie poradzi. Proces ten potrwa jednak znacznie dłużej i niekoniecznie będzie wiązał się z ładnym wyglądem.

Czy działanie zewnętrzne jest wystarczające, by zregenerować skórę?

Gorsze od uszkodzeń skóry widocznych dla oka, są zmiany wewnętrzne - uszkodzenia komórek i włókien podtrzymujących skórę. Takie, podobnie jak zmiany zewnętrzne, zachodzą zawsze po opalaniu. Ważne, aby o regenerację zadbać także od wewnątrz, a nawet - przede wszystkim. Pomogą tu zdrowe produkty, a najbardziej sezonowe warzywa i owoce, które odbudują skórę dzięki dużej zawartości witamin i antyoksydantów.

W jakich przypadkach po wakacjach wizyty u dermatologa nie można na pewno zaniedbać?

Na wakacjach mamy więcej czasu i zaczynamy częściej i więcej obserwować nasze ciała. To sprawia, że dostrzegamy jakieś plamki, narośla, znamiona. Wiele osób w takich przypadkach zgłasza się do lekarza, by zbadać, co to jest i upewnić się, czy nie zagraża zdrowiu. Bezwzględnie do dermatologa warto zgłosić się, gdy takie zmiany gwałtownie się powiększają, przyjmują inne zabarwienie lub w ich otoczeniu pojawia się stan zapalny, występuje krwawienie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC