O ponad 40 procent mniej zdarzeń znalazło się w strażackich raportach, obrazujących minione dwanaście miesięcy. Nie było ofiar śmiertelnych, zmalała liczb osób rannych. Niespotykanie spokojnie było w gminie Czarnocin, gdzie strażaków wzywano do interwencji... zaledwie 16 razy - te i inne informacje przedstawione zostały na naradzie rocznej w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kazimierzy Wielkiej.
W spotkaniu wziął udział świętokrzyski komendant wojewódzki, nadbrygadier Zbigniew Muszczak. Zaproszeni zostali też liderzy lokalnych samorządów: przewodniczący Rady Powiatu Marek Augustyn, wicestarosta Michał Bucki, burmistrzowie i wójtowie gmin ziemi kazimierskiej. Także komendant powiatowy policji Jakub Kosiń oraz kapelan strażaków, ksiądz Marian Fatyga.
Sprawozdanie z działalności kazimierskiego garnizonu w 2014 roku przedstawił komendant powiatowy, starszy kapitan Kazimierz Zabłotny. Ze strażackich statystyk wynika, że był to rok bardzo spokojny. Zanotowano 322 zdarzenia - to znaczny spadek, aż o 41 procent, w porównaniu z rokiem poprzednim. Blisko 70 procent stanowiły miejscowe zagrożenia (głównie wypadki drogowe), wybuchły 93 pożary, strażacy mieli też sześć fałszywych alarmów.
- Powstałe zdarzenia na terenie powiatu kazimierskiego w 2014 roku spowodowały straty ogółem w wysokości około 980 tysięcy złotych. W wyniku prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych uratowane zostało mienie o wartości około 6,8 miliona złotych - podkreślił Kazimierz Zabłotny.
O realizacji zadań z zakresu ochrony przeciwpożarowej mówili szczegółowo podczas narady kierownicy poszczególnych komórek organizacyjnych garnizonu. Dotyczyło to spraw kadrowych, operacyjnych, kontrolno-rozpoznawczych, finansowych, kwatermistrzowsko-technicznych oraz działań Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.
Najwięcej, bo prawie połowa zdarzeń w minionym roku (157) miała miejsce w największej gminie powiatu - Kazimierza Wielka. 59 razy wzywano strażaków do interwencji w gminie Skalbmierz, natomiast... jak u Pana Boga za piecem mają mieszkańcy gminy Czarnocin. Tu strażacy przyjeżdżali na ratunek zaledwie 16 razy w ciągu całego roku.
Cieszą także inne statystyki. W 2014 roku nie było ofiar śmiertelnych, mniej ludzi (37 osób) zostało też rannych w wyniku zdarzeń.
W drugiej części narady zabrał głos komendant wojewódzki Zbigniew Muszczak. Generał wysoko ocenił pracę i służbę kazimierskich strażaków. Podziękował również samorządowcom, za pomoc - i dla Państwowej Straży Pożarnej, i dla jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych.
Słowa uznania dla strażaków przekazał także wicestarosta Michał Bucki. Komendant powiatowy Kazimierz Zabłotny podziękował władzom samorządowym oraz służbom współpracującym z Państwową Strażą Pożarną. Szczególne podziękowania padły pod adresem Zbigniewa Muszczaka - za przychylność w finansowaniu budowy nowej strażnicy w Kazimierzy Wielkiej.
Podczas narady miała miejsce miła uroczystość. Pożegnano specjalistę do spraw technicznych, starszego kapitana Adama Skrzelę, który postanowił przejść na zasłużoną strażacką emeryturę.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?