MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Kik: Nie wykluczam startu w Eurowyborach

Jarosław SKRZYDŁO
Znany politolog, profesor Kazimierz Kik z kieleckiego uniwersytetu nie wyklucza startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Znany politolog, profesor Kazimierz Kik z kieleckiego uniwersytetu nie wyklucza startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Archiwum
Znany politolog, profesor Kazimierz Kik z kieleckiego uniwersytetu nie wyklucza startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list ruchu Porozumienie dla Przyszłości. Zaś nazwiska kandydatów Prawa i Sprawiedliwości z jawnych stały się tajne.

W skład ruchu Porozumienie dla Przyszłości, któremu lideruje europoseł Dariusz Rosati, wchodzą Socjaldemokracja Polska, Partia Demokratyczna i Partia Zielonych. Po decyzji Sojuszu Lewicy Demokratycznej, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego pójdzie pod własnym szyldem, a nie w koalicji, Porozumienie dla Przyszłości będzie tworzyć swoje listy wyborcze.

- Szczerze mówiąc, nie jestem zbyt zainteresowany, bo musiałbym mocno zmienić moje życie. Po drugie, dobrze mi w kraju. Jednak gdyby Ruch potrzebował mojej osoby na listę wyborczą czy też później w Parlamencie Europejskim, to jasne, że nie powiem nie - mówi profesor Kazimierz Kik, zaznaczając jednocześnie, że na temat jego udziału w wyborach nie były prowadzone żadne oficjalne rozmowy.

- Naturalnym kandydatem do objęcia pierwszego miejsca w okręgu świętokrzysko-małopolskim jest obecny europoseł Janusz Onyszkiewicz. Myślę, że jesteśmy w stanie wyłonić innych kandydatów w ciągu najbliższych dwóch tygodni - mówi Jerzy Suchański, lider Socjaldemokracji Polskiej w Świętokrzyskiem.
Wiele wskazuje zaś na to, że nie ma zbyt wielu chętnych do startu w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości. Jest wprawdzie uchwała zarządu wojewódzkiego, która rekomenduje dwóch kandydatów - byłego senatora Jacka Włosowicza i członka Zarządu Województwa Marcina Perza, jednak wczoraj lider PiS Przemysław Gosiewski nie chciał już mówić o żadnych nazwiskach. - Decyzję w sprawie listy i kandydatów podejmie zarząd główny partii - mówił enigmatycznie Gosiewski. - Docelowo region świętokrzyski na liście będzie reprezentować czterech kandydatów - dodał.

Z naszych informacji wynika jednak, że działacze do startu się nie palą, bo wybory to koszty, a skomplikowana ordynacja wyborcza sprawia, że szanse na uzyskanie mandatu nie są wielkie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie