Kazimierza Wielka walczy z plagą komarów. Testowany jest nowy środek

Pod koniec maja gwałtowne ulewy i podtopienia, teraz - komary. Obu nieszczęść doświadczyła Kazimierza Wielka, a największy problem z komarami występuje na terenach zalanych podczas majowych nawałnic.

To rejon zbiornika retencyjno-rekreacyjnego na Małoszówce, ale także miejski park. Komary bardzo dają się tu we znaki, więc władze miasta przystąpiły do walki z plagą muchówek.

- Najważniejsze w tej chwili, to znaleźć dobry środek chemiczny. Dobry, czyli skuteczny w działaniu, ale także bezpieczny dla mieszkańców, otoczenia - mówi zastępca burmistrza Kazimierzy Wielkiej Łukasz Maderak i dodaje:- Mamy dzisiaj taki środek, musimy jednak sprawdzić, jak będzie działał. Testy zaczynamy od parku.

Park miejski w Kazimierzy jest duży, a próba skuteczności preparatu w akcji odkomarzania zostanie przeprowadzona na powierzchni jednego hektara. Ważny jest również czynnik finansowy. Środek, który ma być stosowany, to relacja: porcja preparatu za 300 złotych wystarcza na hektar oprysków.

Jeśli dołożymy tereny w rejonie zalewu na Małoszówce, z ogródkami działkowym - będzie to obszar o powierzchni około 10 hektarów. Wydatek spory, więc władze miasta muszą mieć pewność, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

Gmina Kazimierza Wielka, podobnie jak wiele innych świętokrzyskich gmin, wystosowała ostatnio pismo do wojewody - z prośbą o wsparcie finansowe podczas operacji odkomarzania. Czy będą jakieś pieniądze?

- Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi od pani wojewody - informuje wiceburmistrz Łukasz Maderak.

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019

Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię	Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!
Ile kosztuje zdrowie w Polsce?	Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód

v1">

Źródło: vivi24