Kibice KSZO Ostrowiec odwołali poniedziałkowy protest

-To jest umowa dżentelmeńska. W czasie "Okrągłego Stołu" uzyskaliśmy obietnicę pomocy ze strony starostwa i od pana prezydenta, więc nierozsądne było, żebyśmy organizowali protest. Jeśli sytuacja się nie zmieni, a dostaniemy takie sygnały z KSZO, to nie wykluczam, że może zdecydujemy się na taką manifestację, żeby ratować nasz klub. Na razie musimy się jednak uzbroić w cierpliwość. Wierzymy, że te obietnice zostaną zrealizowane. My zobowiązaliśmy się zadbać o frekwencję na stadionie. Będziemy zostawiać ulotki w szkołach i zakładach pracy, żeby ściągnąć jak najwięcej kibiców na mecze KSZO i w ten sposób pomóc naszemu klubowi - mówił nam jeden z kibiców, który mocno zaangażował się w ratowanie KSZO.