Znacznie dłużej niż planowano trwała przerwa w pracach na placu świętego Wojciecha w Kielcach. Ale w wykopach już krzątają się archeolodzy.
Przypomnijmy, zimą przy okazji remontu nawierzchni placu znaleziono tam pozostałości najstarszej w Kielcach, bo pochodzącej z XI wieku chaty. By kontynuować wykopaliska trzeba było rozebrać mur okalający kościelny plac. Formalności z tym związane trwały zdecydowano się więc zakończyć prace na samym placu a teren którym zainteresowani są archeolodzy zostawić.
Dzisiaj plac świętego Wojciecha wygląda bardzo ładnie: równa nawierzchnia, alejki, ławki i granitowe kule zamieniły to miejsce w skwer, na którym z przyjemnością można odpocząć.
Ponieważ w tym tygodniu rozebrano kościelny mur archeolodzy mogli wrócić do pracy. - Pierwsze dni musimy poświęcić na odczyszczenie wykopu i uporządkowanie terenu - mówi prowadzący prace Waldemar Gliński. - W przyszłym tygodniu założymy kolejne wykopy i być może uda się odsłonić pozostałe boki ziemianki, którą odkryliśmy zimą.
Do 15 września parce muszą być zakończone a mur stać jak stał. W tym bowiem dniu parafia gościć będzie kopię obrazu matki Boskiej Jasnogórskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?