Kielce > Radni o pieniądzach na sport

Zbyt mało funduszy planuje się przeznaczyć w tym roku na piłkę ręczną, kolarstwo, siatkówkę, pływanie i warcaby - stwierdzili radni z Komisji Sportu i Turystyki.

Dyskusję radnych wzbudziły przedstawione przez Mieczysława Tomalę, dyrektora Wydziału Edukacji i Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta w Kielcach, propozycje przydziału funduszy dla organizacji pozarządowych.

- Szokuje mnie tak znaczne zwiększenie kwoty na piłkę nożną - zaznaczyła Joanna Grzela po usłyszeniu informacji, że fundusze na tę dyscyplinę mają wzrosnąć w porównaniu z rokiem ubiegłym ze 112 do 400 tysięcy złotych. Dyrektor Tomala wyjaśniał, że piłka nożna jest w Kielcach bardzo popularna, a miastu zależy na jeszcze większym jej upowszechnieniu. Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Słoń podkreślił, że należy położyć nacisk na to, aby dzieci i młodzież miały szansę bawić się poprzez sport i możliwość uprawiania go amatorsko.

Jacek Wołowiec zwrócił uwagę na prężnie rozwijające się dyscypliny, którym planuje się przyznać zbyt małą ilość pieniędzy. Wymienił piłkę ręczną, kolarstwo, siatkówkę oraz pływanie. - Fundusze na pływanie pozostały bez zmian, tymczasem w mieście wyłączona jest pływalnia przy Krakowskiej, pozostały dwie. Nie możemy wykluczyć tego, że stowarzyszenia pływackie będą zmuszone korzystać z innych, na przykład w Morawicy. W kwocie, którą przeznaczamy na pływanie, powinniśmy to uwzględnić - zaznaczył Paweł Gągorowski. Podkreślano prężny rozwój piłki ręcznej w Kielcach.

Marian Kubik, przewodniczący komisji, zaproponował zwiększenie pieniędzy również na warcaby. Radni doszli do wniosku, że nie należy zabierać pieniędzy innym gałęziom sportu, ale porozmawiać z prezydentem miasta na temat dodatkowych funduszy i w całości przeznaczyć je na wskazane dyscypliny.