Dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie profesor Jerzy Miziołek usunął z wystawy stałej prezentującej polską sztukę współczesną prace Natalii LL "Sztuka konsumpcyjna" i Katarzyny Kozyry "Pojawienie się Lou Salome". Zdaniem dyrektora były one gorszące dla dzieci i młodzieży, a zwróciła mu na to uwagę w liście matka ucznia IV klasy.
W środowisku historyków sztuki zawrzało, bo to niemająca precedensu próba ocenzurowania sztuki.
– Na stałej ekspozycji z reguły pokazuje się wyważony kanon sztuki, odzwierciedlenie wypracowanej przez historię i krytykę hierarchii. Obie usunięte prace są znane, były wielokrotnie wystawiane w kraju i za granicą i nigdy nie odbywało się to w aurze skandalu – podkreśla Stanisława Zacharko dyrektor Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach.
- Prace Natalii LL „Sztuka konsumpcyjna” to kanon sztuki feministycznej, obecnej na wystawach, w wydawnictwach, opracowaniach naukowych. Kilka lat temu także u nas gościliśmy wystawę prac Natalii LL i samą autorkę.
Dyrektor Zacharko uważa, że matce zgorszonego 11-nastolatka dyrektor Muzeum Narodowego powinien polecić rozmowę z historykiem sztuki, który wyjaśniłby o co chodzi w tych obrazach, lub wizytę u psychologa, który pomógłby dziecku zgorszonemu widokiem kobiety jedzącej banana.
Odpowiedzią kieleckiego Biura Wystaw Artystycznych na postępowanie dyrektora Miziołka jest wywieszenie pracy Natalii LL znajdującej się w kieleckich zbiorach. Można także kupić obszerne, retrospektywne albumy prezentujące sztukę Natalii LL. A kto chce dowiedzieć się o niej więcej, może przyjść i porozmawiać z dyrektor Stanisławą Zacharko. - Zapraszam każdego, kto chce, żeby mu wyjaśnić, na czym polega sztuka tej wybitnej artystki - mówi dyrektor Biura Wystaw Artystycznych.
Ocenzurowanie pracy Natalii LL wywołało wiele różnych reakcji. W imię solidarności z artystką ludzie publikują w serwisach społecznościowych swoje zdjęcia podczas konsumpcji bananów. W ramach protestu na Facebooku powstały też dwa wydarzenia: "Jedzenie Bananów Przed Muzeum Narodowym" oraz "Narodowe jedzenie bananów", którymi zainteresowały się już tysiące osób. Organizatorzy tych protestów zapraszają na happening polegający na wspólnym jedzeniu bananów przed budynkiem muzeum w Warszawie.
Historycy sztuki podkreślają, że cenzurowanie sztuki to powrót do czasów komunistycznych, głębokiego PRL, przypominają, że nazistowskie Niemcy używały pojęcia sztuki zdegenerowanej niszcząc niepasującej do ich światopoglądu dzieła i prześladując ich autorów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?