Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanie jadą w Tour de France! (ZDJĘCIA)

r
Szóstka kielczan jedzie na rowerach przez Francję, śladem największego i najważniejszego wyścigu świata - Tour de France. Przejechali trudny wyścig dla amatorów. Kibicują kolarzom w strojach świętokrzyskich czarownic.

- Pojechaliśmy, żeby najpierw wziąć udział w Tour de France amatorów, w którym wystartowało 16 tysięcy kolarzy z całego świata. Niektóre etapy miały po 180 kilometrów i prowadziły po niezwykle trudnym, górzystym terenie. Zająłem miejsce w drugim tysiącu, co jest chyba niezłym osiągnięciem. Po wyścigu amatorów jedziemy, cały czas na rowerach, przed wyścigiem zawodowców i kibicujemy polskim kolarzom, Michałowi Kwiatkowskiemu i pozostałym - opowiada kielczanin Rafał Forma, syn znanego, byłego kieleckiego kolarza, uczestnika Wyścigu Pokoju i mistrzostw świata,Mariana Formy.

Kibicowanie kolarzom w takiej, nomen omen, formie nie jest łatwe, bo jadąc trasą, którą pokonują zawodowcy, trzeba mierzyć się z wielokilometrowymi, stromymi podjazdami i co rusz przekraczać wysokość 2000 metrów nad poziomem morza. Wjechanie na niektóre przełęcze jest olbrzymim wysiłkiem dla zawodowców, a co dopiero dla kogoś, kto jeździ na rowerze tylko dla przyjemności. Kielczanie zdobyli między innymi słynne L’Alpe d’Huez, pokonując równie słynny podjazd do tej stacji narciarskiej, położonej we francuskichAlpach, złożony z 21 zakrętów.

-Ale warto tu być dla atmosfery, która panuje wokół tego wspaniałego wyścigu. Spotykamy kibiców z całego świata, są ich tu tysiące.Część jedzie na rowerach, tak jak my, część samochodami osobowymi lub camperami.Ostatnio spotkaliśmy głośną i kolorową grupę z Kolumbii. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś przejeżdża na rowerze codziennie ponad 100 kilometrów, żeby zobaczyć kolarzy czasem przez moment, przez kilka sekund. Bo na zjazdach osiągają oni ogromne prędkości - mówi Rafał Forma.
Kielecka, sześcioosobowa ekipa, specjalnie przygotowała się do kibicowania kolarzom. Ma flagi z napisami „Polska” i „Kielce”, a furorę robią stroje świętokrzyskich czarownic - czubate czapki, czerwono-czarne, świętokrzyskie zapaski i ...miotły w zestawieniu z biało-czerwonymi, obcisłymi kolarskimi spodenkami wyglądają efektownie i naprawdę oryginalnie. A o to na trasie TdF, gdzie wielu kibiców przyjeżdża od dziesięcioleci, niełatwo.

- To niesamowita przygoda, być tak blisko jednej z największych sportowych imprez świata - mówi Robert Dutkiewicz, prezes klubu koszykówkiAZS Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, który również jedzie w barwach kieleckiej ekipy przy Tour de France.
104. wyścig Tour de France kończy się w najbliższą niedzielę w Paryżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie