Pieniądze przekazywane są od 4 lat. W sumie uzbierało się około 25 tysięcy złotych. W pieszym roku pomogliśmy małej Gabrysi, która wymagała operacji nóg, aby mogła chodzić. W następnych latach pieniądze zostały przekazane dla przedszkola i przychodnię prowadzonych przez polskie siostry oraz na pomoc Pigmejom.
- Datki z ostatniej szopki ponownie trafiły do Garysi, która potrzebuje nowych protez, bo z poprzednich wyrosła oraz dla Pigmejów - wyjaśnia Władysław Burzawa, organizator Żywej Szoki i pomysłodawca przekazywania datków dla misji katolickiej w Afryce.
Hojność kielczan dotarła do osób, które także niosą pomoc ubogim mieszkańcom innych kontynentów. Od Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata Maitri dostaliśmy podziękowania dla kielczan.
"Od kilku lat uczestniczę w organizacji programów pomocy prowadzonych przez polskich misjonarzy dla ubogiej ludności krajów tzw. Trzeciego Świata. Często słyszę pytanie "Po co pomagacie dzieciom tak daleko, czy u nas nie ma potrzebujących pomocy?" A radością jest spotkanie ludzi, którzy bez zbędnych pytań odpowiadają na apel misjonarzy o wsparcie dzieła pomocy dla ubogich dzieci w Afryce. Już od czterech lat tą radość pomagania dzielę z kielczanami. Co roku przekonuję się, iż w Kielcach mieszkają ludzie o otwartych sercach, rozumiejący, że nie tylko polskie ubogie dzieci, ale i afrykańskie potrzebują pomocy, a afrykańskiej biedy nie można porównać do polskiej" - pisze Aneta Skaskiewicz, wiceprezes Stowarzyszenia Wymiany i Pojednania, zarejestrowanego sądownie organu Ruchu "Maitri".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?