Kielczanie startowali na sześciodniówce. Pech Szustera, wypadek Widłaka

Reprezentacja Polski, w składzie której wystąpiło trzech kielczan: Rafał Bracik, Konrad Widłak z KTM Novi Kielce i Michał Szuster z CKM Cieszyn, zajęła 13. miejsce. W kadrze jechali również klubowy kolega Michała Paweł Szymkowski oraz Marcin Frycz i Sebastian Krywult z Bielskiego Klubu Motorowego. O ogromnym pechu może mówić Konrad Widłak, który już pierwszego dnia zaliczył groźną kraksę podczas wyprzedzania jadącego przed nim rywala. Wylądował w szpitalu z podejrzeniem uszkodzenia narządów wewnętrznych. Do tej pory przebywa pod opieką niemieckich lekarzy.

Pecha miał też Michał Szuster. W poniedziałek na drugim odcinku specjalnym pierwszego okrążenia motocykl odmówił mu posłuszeństwa. Zanim udało się doprowadzić do porządku maszynę, stracił dużo czasu i na rozpoczęcie zawodów uplasował się na 91. miejscu w klasie E1. Dobra jazda naszego mistrza w kolejnych dniach spowodowała, że ostatecznie udało mu się zająć 48. miejsce po sześciu dniach rywalizacji. Dobrze wypadł Rafał Bracik. Uważna jazda pozwoliła mu zająć 35. miejsce w klasie E1 po całych zawodach.

W Saksonii jechała też drużyna klubowa KTM Novi. Zespół z Kielc zajął 30. miejsce na 80 startujących klubów z całego świata w klasyfikacji Club Team Award. - Szczególnie zadowoleni możemy być z występu Macieja Giemzy. Nasz młody zawodnik pierwszy raz jechał na sześciodniówce i w klasie C1 zajął dobre 25. miejsce - mówił po zawodach Ryszard Bracik, prezes KTM Novi Kielce. Koledzy Macieja z zespołu, Robert Frydrych i Patryk Bielec zajęli 43. miejsca - pierwszy w klasie C 1, drugi w C2.

Innym zawodnikiem z Kielecczyzny startującym w tych prestiżowych zawodach był Grzegorz Chorodyński, na co dzień reprezentujący Enduro Team Kielce. Na sześciodniówce jechał w drużynie łączonej wraz z dwoma zawodnikami z Andory. Team Poland-Andora zajął 52. miejsce wśród drużyn klubowych, a Chorodyński uplasował się 79. miejscu w klasie C2.