- Wyszedłem na spacer z psem i zobaczyłem, że przy trasie, którą często pokonujemy ktoś wysypał śmieci. Postanowiłem je przejrzeć, licząc na to, że znajdę jakąkolwiek informację na temat osoby, która pozbyła się odpadów. W stercie znalazłem opakowanie po przesyłce kurierskiej z nazwiskiem i adresem kielczanki - poinformował nasz czytelnik, dodając: - Wahałem się, czy zgłosić sprawę do Straży Miejskiej, czy podjąć inne kroki, ale nie do końca wiem co robić. Nie chciałbym, żeby osoba, która wysypała śmieci została surowo ukarana - zależy mi jednak na tym, by uprzątnęła odpady, ponieważ las to nie wysypisko. Dziwię się, że słysząc o problemach, jakie generuje rozrzucanie śmieci w niedozwolonych miejscach, wciąż są ludzie, którzy łamią tak podstawowe zasady - podkreślał interweniujący czytelnik.
Niezbędne informacje przekazaliśmy Straży Miejskiej. Jej rzeczniczka, Maria Plutka, wyjaśniła nam kolejne kroki, jakie podejmą strażnicy.
- Nasz patrol uda się na miejsce i sprawdzi, czy informacje, które przekazał interweniujący są poprawne. Jeżeli się potwierdzą, osobie odpowiedzialnej za zaśmiecanie może grozić grzywna w wysokości od 50 do nawet 500 złotych. W sytuacji, gdy zaśmiecony obszar to teren leśny sprawa może trafić do nadleśnictwa. Podobnie, jeśli osoba zaśmiecająca nie jest mieszkańcem Kielc, zgłoszenie przekażemy policji - wyjaśnia Maria Plutka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?