MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanin Tomasz Barański znów tańczy z gwiazdami. Opowiada o kulisach programu i liczy na nasze głosy

Dorota Klusek [email protected]
ZOOM
Tomasz Barański znów bierze udział w show "Taniec z gwiazdami". Tym razem w parze z Tatianą Okupnik. Swoim debiutem zachwycili, ale liczą nasze wsparcie.

Tomasz Barański

Tomasz Barański

Tomasz Barański - urodził się w Kielcach. Karierę taneczną rozpoczynał w szkole tańca "Step by step" w Kielcach. Reprezentuje najwyższą klasę międzynarodową "S" w tańcach latynoamerykańskich. Prowadzi szkołę tańca Revolution oraz pracuje w Egurrola Dance Studio. Przygotowywał choreografie do teledysków i na występach festiwalowych.Przygotowywał choreografie do teledysków i na występach festiwalowych. Brał udział w show "You can dance" w "Tańcu z gwizdami" w TVN (z Marią Niklińską) oraz dwa razy w "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" w Polsacie (z Klaudią Halejcio, a obecnie w Tatianą Okupnik).
Nową edycję show możemy śledzić w piątki, o godzinie 20, w Polsacie.

Po raz drugi bierze Pan udział w tym programie w Polsacie. Pojawił się Pan w nim wiosną ubiegłego roku, kiedy to razem z Klaudią Halejcio zajęliście czwarte miejsce. Jakie uczucia tym razem Panu towarzyszą?

- Dla mnie to podwójna radość i podwójne wyzwanie. Miałem pół roku przerwy ze względu na sprawy zdrowotne, dlatego tym bardziej się cieszę i bardziej emocjonalnie podchodzę do programu: jestem stęskniony podwójnie, podwójnie wszystko przeżywam. Do tego mam wspaniałą, niebywałą partnerkę, megagwiazdę, która sobie świetnie radzi w tańcu.

Pana partnerka, Tatiana Okupnik podczas swoich koncertów dużo tańczy. Jak ten jej ruch sceniczny przekłada się na pracę na parkiecie?

- Tatiana ma ogromną świadomość swojego ciała. Ma takie cechy, z którymi trzeba się urodzić, które trudno wytrenować. Ale taniec towarzyski rządzi się swoimi prawami. To trudna technika taneczna, dlatego też nieraz muszę okiełznać tę kobiecość, seksualność Tatiany i wsadzić je w sztywne ramy tańca towarzyskiego, gdzie trzeba się trzymać konwenansów. Pracujemy nad tym i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

A łatwo okiełzać temperament Tatiany Okupnik?

- I łatwo i nie łatwo. Ona doskonale wie, czego chce, więc czasami muszę ją przekonywać do moich propozycji, ale z drugiej strony jest otwarta i na wiele się zgadza. Mam też ułatwione zadanie, bo wiele rzeczy wychodzi z niej, z jej ciała naturalnie.

Tatiana Okupnik to świetna wokalistka. Pomówmy więc o muzyce, czy jest ona dla Pana ważna, jakiej Pan najchętniej słucha?

- Różnej, to zależy od nastroju. Nie mam ulubionej. Sięgam po rozmaite gatunki, niemal z każdej półki. To też jest związane z tym, że tańczę różne style. Muzyka jest mi potrzeba, ale jest też ważna: dla duszy, dla ciała, dla serca. Nie wyobrażam sobie bez niej życia: to jest coś, co napędza, inspiruje, co pomaga się rozwijać, nie tylko w tańcu.

"Tańcowi z Gwiazdami" zawsze towarzyszyła medialna otoczka. Pana "romans" z aktorką Klaudią Halejcio - Pana partnerką sprzed roku w mediach plotkarskich ciągnie się do tej pory...

- Nie wiem, już nie śledzę tych plotek, ploteczek. Może tak jest, aczkolwiek wiele osób zbliżyło się po tym programie i nie ma co tego ukrywać. I taniec, i muzyka, i praca, i emocje związane z show zbliżają ludzi.

Według najnowszych plotek, wiele portali wskazuje na Waszą parę, jako na poważnych kandydatów do zwycięstwa tej edycji show. Jak reagujecie na takie opinie?

- Kłamałbym, gdybym powiedział, że nie chcę wygrać. Każdy chce wygrać, jak najdłużej tańczyć w tym programie. To jest też moje marzenie, że chcę zwyciężyć, ale na tym etapie o tym nie myślę. Tatiana uczy mnie czegoś nowego, czegoś, czego dotychczas nie umiałem znaleźć w sobie: spokoju, żeby cieszyć się z tego, co się w tym momencie robi. Ja zawsze denerwuję się za partnerkę, za siebie, martwię się, czy jest dobrze, zastanawiam się, co można jeszcze zrobić, żeby było lepiej, ale to jest zupełnie niepotrzebne. Można spokojnie podchodzić do treningu, z uśmiechem, z dystansem - tego właśnie Tatiana mnie uczy.

Czyli tym razem nie tylko Pan jest nauczycielem?

- Dokładnie tak i bardzo jestem z tego zadowolony. Oprócz tego zajęcia z Tatianą dają mi bardzo dużo radości. Na treningach bardzo dobrze się bawimy, cały czas jesteśmy uśmiechnięci, oboje cieszymy się, że możemy brać udział w tym programie, bo oboje jesteśmy po kontuzjach i sam fakt, że tańczymy, jest magafajny. Tatiana na scenie jest demonem i mam nadzieję, że jeszcze wielu rzeczy będę się mógł od niej nauczyć (śmiech).

To, czy wygracie, czy spekulacje się potwierdzą, zależy od wielu czynników. Jednym z nich są głosy widzów.

- To bardzo ważne, więc mam nadzieję, że całe Kielce znów wstaną i zaczną głosować na Tatianę Okupnik i Tomka Barańskiego. Nic się nie zmieniło, ja cały czas reprezentuję Kielce, zawsze będę wracał do tego miasta i zawsze czułem wsparcie jego mieszkańców. Mam nadzieję, że tak będzie nadal.

Czy "Taniec z Gwiazdami" pochłania Pana bez reszty?

W ostatnim czasie musiałem przystopować ze względów zdrowotnych, ale teraz już wróciłem do gry, do żywych (śmiech). Mam "Taniec z Gwiazdami", spektakle, wyjazdy, "Traviata" wróciła na afisz, jedziemy pełną parą! (śmiech).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie