Kielczanin zmienił klub w koszykarskiej ekstraklasie

Nie w Szczecinie, a w Koszalinie będzie kontynuował swoją koszykarską karierę w ekstraklasie jedyny kielczanin grający w najwyższej klasie rozgrywkowej, Marcin Nowakowski.

26-letni rozgrywający, który pierwsze kroki w koszykówce stawiał w młodzieżowym klubie Basket 27 Kielce, a potem grał między innymi w drugoligowym UMKS Kielce, rozpoczęty w październiku sezon w Tauron Basket Lidze na pewno nie może zaliczyć do udanych. W ekipie KING Wilki Morskie Szczecin był jedynie zmiennikiem, a zdarzały się nawet spotkania, w których grał zaledwie po kilka minut. Jego sytuacja stałą się nieciekawa zwłaszcza, gdy do ekipy ze Szczecina dołączył Russell Robinson, była gwiazda mistrzów Polski, Stelmetu Zielona Góra. - Poprosiłem trenera i zarząd o rozwiązanie kontraktu, gdyż dostałem propozycję z Koszalina. Nie robili mi problemów – mówi nam kielczanin. Dla niego rozpoczęty w październiku sezon w Turon Basket Lidze na pewno nie można zaliczyć do udanych.

W Koszalinie Nowakowski o walkę w składzie będzie rywalizował z amerykańskimi graczami. – W Koszalinie wydaje mi się, że mogę dostać więcej minut. Drużyna ta potrzebuje do rotacji polskich graczy, więc ja na pewno się przydam (podczas spotkania w każdej drużynie przez cały mecz musi przebywać na parkiecie minimum dwóch Polaków – przyp.red) – mówi Nowakowski. W nowym zespole pochodzący z Kielc zawodnik zadebiutuje już w sobotę podczas ligowego meczu „Akademików” z Polfarmexem Kutno.

Marcin Nowakowski w koszykarskiej ekstraklasie zadebiutował jesienią 2008 roku, kiedy przeszedł z UMKS Kielce do Polonii Warszawa. Potem występował kolejno w Anwilu Włocławek, Polpharmie Starogard Gdański, Siarce Tarnobrzeg, Polski Cukrze Toruń i KING Wilkach Morskich Szczecin. Szczególnie udany był dla niego sezon 2013/2014, który spędził w Tarnobrzegu. Był wtedy kapitanem i jednym z liderów drużyny. Średnio w meczu zdobywał ponad 10,7 punktów i 4,4 asysty na mecz.