Kielczanka Ewa Stanek po artykule w "Echu Dnia" otrzymała upragniony tablet i inne prezenty. Serdecznie dziękuje

Ewa, której przydarzył się wypadek samochodowy i nieudane operacje między innymi w Piekarach Śląskich, ma niewładną rękę, usztywnione palce dłoni i szereg innych chorób. Wcześniej trenowała karate, kick boxing, skończyła technikum mundurowe. Zawsze była pomocna innym, regularnie brała udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Poważny uraz ręki zniweczył jej plany, stała się osobą niepełnosprawną. Ale nawet w takiej sytuacji pomaga dzieciom w Fundacji dr. Clown.

Po naszym apelu czytelnicy podarowali jej malowanki, o które prosiła, żeby ćwiczyć rękę, pluszaki, kredki, nutridrinki, ale największą radość sprawiła jej wizyta dawnych kolegów z gimnazjum. – Byłam bardzo zaskoczona, gdy do mieszkania, po wcześniejszym umówieniu się wkroczyło trzech dużych facetów przebranych za żywe pluszaki i sprezentowali mi nowiutki tablet, o jakim marzyłam – opowiada uradowana Ewa. – Jest dokładnie taki, jaki chciałam. Kolega z gimnazjum Michał nie chciał, żebym wymieniała nazwiska darczyńców, ponieważ, jak tłumaczyli złożyli się i dali mi wszystkie prezenty z serca. Byłam tak miło zaskoczona, tym bardziej, że Michał zaoferował się, że zrobi też akcję pod nazwą zrzutka na moje leczenie.

Ewa opowiada, że bardzo ją wzruszyła ta wizyta, przez godzinę wspominali dawne czasy szkolne, kiedy była całkiem zdrowa. Kolejnego dnia zadzwonił pan ze Skarżyska Kamiennej i obiecał, że przywiezie jej ciekawe książki. Kielczanka ma łzy w oczach, nie sądziła, że jest tyle dobrych ludzi wokół nas. Na pytanie czy to są jej najważniejsze marzenia, oprócz zdrowia oczywiście, cichutko mówi, że bardzo przydałaby się jej dotykowa komórka. – Mam kilkunastoletnią ”dziadzię” i często się psuje. Jeśli ktoś mógłby Ewie podarować komórkę, to już byłaby pełnia szczęścia. Można do niej zadzwonić pod numer 536 299 008. Młoda kobieta serdecznie dziękuje za wszystkie dary, które znacznie ułatwią jej życia i możliwość dalszego leczenia.