Kielczanka objęta "ustawą o bestiach" wraca za kraty

O znieważenie i zaatakowanie personelu medycznego podejrzana jest Ewelina C. z Kielc. Kobiecie, która dopiero co skończyła odsiadywać wyrok za próbę zabójstwa 1,5-miesięcznego chłopca, może teraz grozić nawet 4,5 roku więzienia.

27-letnia Ewelina C. to pierwsza kobieta, która została objęta przepisami tak zwanej "ustawy o bestiach". Gdy w sierpniu tego roku kończyła odsiadywanie sześciu lat za usiłowanie zabójstwa chłopca wyrzuconego z wózka na chodnik przed apteką na Sadach, władze więzienia chciały jej całkowitej izolacji. Sąd zdecydował, że wystarczą zobowiązanie kobiety do podjęcia leczenia i objęcie jej nadzorem policyjnym.

W ostatni poniedziałek przed południem 27-latka trafiła na oddział ratunkowy szpitala na Czarnowie. Tu według relacji miała ubliżać personelowi, a jedną z ratowniczek medycznych szarpać za włosy, podrapać i kopnąć w brzuch.
Prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach wyliczał wczoraj: - Ewelina C. usłyszała dwa zarzuty. Po pierwsze naruszenia nietykalności cielesnej osób, którym przysługuje ochrona jak funkcjonariuszom publicznym i spowodowanie u jednej z nich obrażeń skutkujących naruszeniem czynności ciała poniżej siedmiu dni, przy czym jest to czyn popełniony w warunkach recydywy. Po drugie zarzut znieważenia osób, którym przysługuje ochrona jak funkcjonariuszom publicznym w związku z pełnieniem przez nie obowiązków służbowych.

Wczoraj informowaliśmy, że pod uwagę brany jest zarzut znieważenia interweniujących policjantów, okazało się jednak, że to nie pod ich adresem skierowane były obelgi.

Ewelinie C. może teraz grozić do 4,5 roku więzienia. W środowe popołudnie sąd przychylił się do wniosku prokuratury i kobieta została tymczasowo aresztowana na dwa miesiące.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC