Widzowie mogą oglądać Cię w kolejnych produkcjach telewizyjnych, grasz obecnie w serialu"Policjantki i policjanci" oraz w "Pierwszej Miłości". Czy w codziennym życiu odczuwasz tę rosnącą popularność? Nazwisko Szczepanek staje się coraz bardziej rozpoznawalne.
A jest? (śmiech) Przyznam szczerze, że jakąś rozpoznawalność mam. Zauważam to w sytuacjach kiedy na przykład ktoś dłużej zatrzymuje na mnie wzrok w kolejce w sklepie, to się czuje. Bywa też tak, że ludzie bezpośrednio zagadują i proszą o wspólne zdjęcie. Zauważyłam, że intensywność tego zjawiska, zależy od tego, ile mnie jest w danym momencie na małym ekranie (śmiech). A w Kielcach moje nazwisko może być rozpoznawalne za sprawą mojego brata, który ma Szkołę Jazdy "Szczepanek' i na ulicy można zobaczyć czerwoną L-kę z naszym nazwiskiem. :
Jak wyglądała ścieżka Twojej kariery. Wiem, że pochodzisz ze Świętokrzyskiego
Od małego moje życie było związane ze sceną. Przede wszystkim śpiewałam. Uczyłam się śpiewu w Młodzieżowym Domu Kultury w Kielcach, potem chodziłam do gimnazjum, do klasy o profilu dziennikarsko-teatralnym, studia dziennikarskie też później ukończyłam. Kiedy miałam 17 lat, ówczesny Dyrektor Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach zobaczył mnie w programie "Szansa na sukces" i zaprosił do udziału w musicalu "Ania z Zielonego Wzgórza". To była moja pierwsza praca w profesjonalnym Teatrze. Potem była szkoła w Krakowie i tak to aktorstwo jest ze mną od prawie 18 lat.
Jak uważasz, czy osobom z małych miejscowości trudniej jest osiągnąć sukces? Gdybyś nadal mieszkała w Kielcach to miałabyś szanse na udział w tak znanych produkcjach?
Paradoks mojego obecnego życia polega na tym, że mieszkam w Warszawie, a pracuję poza nią. Gram w Teatrze Variete w Krakowie, gram w kieleckim Teatrze TeTaTeT. Plany zdjęciowe seriali, w których można mnie oglądać są kręcone we Wrocławiu...
Uważam, że potrzeba dużo determinacji lub trochę szczęścia, ale wszystko jest do zrobienia, jeśli ktoś ma pasję. Jest wiele możliwości. Pandemia zrewolucjonizowała rynek filmowy, castingi to często nagrywane w domu selftapy, co ułatwia wzięcie udziału w castingu.
Jakie masz plany, marzenia, czy masz może jakąś wymarzoną rolę?
Moim marzeniem jest to, by osiągnąć w życiu równowagę. Bywałam bardzo skrajną osobą, teraz szukam balansu. Uczę się odpoczywać, staram się być dla siebie czuła, słuchać organizmu, co wbrew pozorom nie jest takie proste, jest to stosunkowo nowe. Co do wymarzonej roli, chciałabym na pewno zrobić dobry film, stała rola w serialu kręconym w Warszawie też byłaby wspaniała. Interesują mnie role, które mnie rozwijają, coś mnie kosztują. Teatr jako moje źródło też ma mi na pewno wiele do zaoferowania (śmiech).
Czy są jakieś role, których nigdy byś nie zagrała?
Nic takiego nie przychodzi mi teraz do głowy. Może gdy dostanę taką propozycję, to będę wiedziała, że to nie dla mnie, że na przykład nie mam w sobie na to miejsca, lub nie mam z czego brać, żeby taką rolę w danym momencie wykreować.
Ale lubię wyzwania, więc trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić.
Zobaczcie galerię zdjęć Magdy Szczepanek

Kiermasz bożonarodzeniowy w Raciążku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?