Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielecka grupa "Tu i teraz” porwała publiczność

Iwona Rojek
Aleksander Piekarski
Najnowszy recital kieleckiej grupy wokalno - muzycznej „Tu i teraz” zatytułowany „Pomaluj mój świat” został w sobotę zaprezentowany w Muzeum Historii Kielc w ramach działającego już 10 lat Klubu nad Silnicą.

Jego założycielka i jednocześnie wokalistka Grażyna Sygut, żona wiceprezydenta Kielc Andrzeja Syguta, razem z członkami grupy przygotowali kolejny program słowno - muzyczny, który zaintrygował, a jednocześnie porwał publiczność.

Najważniejsza obecna chwila

– Grupę założyłam trzy lata temu z Januszem Kubarą, niestety niedawno odszedł, ale prosił nas, żebyśmy się nie smucili po jego odejściu, tylko dalej działali - mówiła założycielka. -Tak też staramy się żyć z optymizmem, dziś śpiewamy piosenki, które wybrał, bo przecież zamartwianie się niczego nie zmieni. Ja sama śpiewam od szkoły podstawowej, w szkole średniej, na uczelni, studiowałam biochemię, i cieszę się, że teraz mogę realizować swoją wielką muzyczną pasję. Nazwa naszej grupy oznacza, że najważniejsze jest to, co dzieje się tu i teraz, wracanie do przeszłości niczego nie da, a przyszłości nie znamy, więc rozmyślanie o przyszłych scenariuszach, które nigdy mogą się nie ziścić, wzbudzają tylko niepotrzebne obawy.

O tym, że mąż jest wiernym fanem swojej żony, świadczyła obecność wiceprezydenta Andrzeja Syguta na występie. Z uwagą i podziwem wysłuchał go do końca.

Gdzie śpiew, tam radość

Pogram zapowiedziała Bogna Matachowska z Klubu nad Silnicą, działającego w ramach Świętokrzyskiego Uniwersytetu III Wieku i dodała, że przyjemnym ewenementem jest to, że spotykają się wspólnie od dziesięciu lat w każdą sobotę i wcale nie mają dość zdobywania wiedzy i relaksu przy rozmaitej rozrywce.

Na scenę wyszli utalentowani w śpiewie i tańcu: Genowefa Makowska, Weronika Czerw i Piotr Drzewiecki, a Grażyna Sygut zapowiedziała, że będzie sporo o powstawaniu i znaczeniu kolorów i dużo poprawiających nastrój pięknych piosenek.

Utwory „Pomaluj mój świat”, „Mały biały domek”, „Czerwone jabłuszko” , „Mała błękitna chusteczka” , „Żółte kalendarze” „Oczy czarne” tak przypadły słuchaczom do serca i gustu, że nie chcieli wokalistów wypuścić ze sceny.
- Zgadzam się ze słowami Cypriana Kamila Norwida, który stwierdził, że tam, gdzie jest śpiew, tam dobre serce i radość - powiedziała Barbara Maludzińska, jedna ze słuchaczek.

Zielony uspokaja

W przerwie między kolejnymi piosenkami Grażyna Sygut mówiła sporo o kolorach. – Barwy mają wpływ na naszą psychikę – podkreślała. – Czerwony ożywia i podnosi ciśnienie, ale może budzić agresję. Zielony wycisza, niebieski poprawia koncentrację, żółty i pomarańczowy uskrzydla i dodaje energii – wspominała. - Z drugiej stromy mało kto zastanawia się nad tym w jaki sposób kolory powstają. Niebo w rzeczywistości jest czarne, a my widzimy je jako niebieskie, ciekawe jest to skąd się bierze biały kolor, a kto z was wie na czym polega niebieskie myślenie o zmierzchu? - pytała.

Hitem podczas koncertu okazał się przebój Zenona Martyniuka „Oczy zielone”, ale równie mocno podobał się utwór „Czerwone jabłuszko”. Występ uatrakcyjniła pokazem pięknych slajdów tematycznie dobranych do utworów Bożena Kwapińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie