[galeria_glowna]
Gość, który w Kielcach pojawił się na zaproszenie Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego od zakończenia wojny mieszka w Stanach Zjednoczonych, jednak swój kraj rodzinny odwiedza często. Głównie po to, by jako żyjący świadek historii opowiadać o niej młodszym pokoleniom.
Swoimi wstrząsającymi, ale i niezwykłymi przeżyciami dzielił się na Wzgórzu Zamkowym z kieleckimi licealistami. - To niepowtarzalna okazja, by młodzież spotkała się z człowiekiem, którzy przetrwał holocaust. Podczas lekcji historii uczniowie przyjmują ten temat z wielką powagą, ale ogrom męki i ludobójstwa ciężko im sobie wyobrazić. Takie spotkania w tym pomagają - mówił Andrzej Zdeb, nauczyciel historii z III liceum imienia Cypriana Kamila Norwida, który na wydarzenie przyprowadził swoich podopiecznych.
- Studiowanie historii może pomóc w likwidacji nienawiści rasowej raz na zawsze - tak Bialowitz tłumaczył powody dawania świadectwa swojego pobytu w obozie, który opisał również w książce "Ucieczka z Sobiboru". - Gdy miałem 14 lat skończyło się moje dzieciństwo. Matkę rozstrzelano, a ojciec zginął w komorze gazowej. Sam wielokrotnie otarłem się o śmierć - wspominał. Trafił do obozu w Sobiborze stworzonym wyłącznie do eksterminacji Żydów. - Moja pierwsza myśl była taka: jeśli mnie tu zabiją, wreszcie osiągnę spokój. Ale jednocześnie byłem nastolatkiem i chciałem żyć. Kiełkowała we mnie myśl o zemście i chęć przekazania światu prawdy o Sobiborze - tłumaczył.
Z pomocą rosyjskich jeńców mających przygotowanie wojskowe więźniowie opracowali plan ucieczki. - Skrycie zabici zostali niemieccy oficerowie. Gdy zobaczyłem jednego z nich leżącego w pomieszczeniu gospodarczym, pomyślałem: to za moją zabitą rodzinę, za wszystkich zabitych - mówił Philip Bialowitz. Z sześciuset więziennych buntowników udało się uciec dwustu. Była to największa zorganizowana ucieczka z niemieckich obozów zagłady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?