Kielczanka nocą z piątku na sobotę bawiła się ze znajomymi w jednej dyskotek w centrum miasta. To tu, jak opowiadała potem policjantom, poznała szczupłego około 25-letniego mężczyznę. Ten miał ją zaczepiać, adorować, a gdy około godziny 3 w nocy wracała do domu, wsiąść z nią do taksówki.
- Z relacji kobiety wynika, że po tym jak wysiedli z samochodu, mężczyzna chciał ją odprowadzić, zaś ona była temu przeciwna. Jak relacjonuje 28-latka, mężczyzna siłą wciągnął ją w ustronne miejsce i tu doprowadził do tak zwanej innej czynności seksualnej - mówią policjanci.
Kiedy okoliczni mieszańcy usłyszeli krzyki i ruszyli kobiecie na pomoc, mężczyzna uciekł. Według ustaleń policjantów zabrał ze sobą telefon komórkowy należący do 28-latki, wart tysiąc złotych.
W sobotni ranek kobieta miała około dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu a policjanci rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego. Pracowali także w miejscu, gdzie dramatyczna scena miała się rozegrać, czyli nieopodal torowiska przy ulicy Piramowicza. Mieszkanka domu znajdującego się najbliżej miejsca, gdzie rankiem pracowali policjanci, urzędową formułką zapewniała "Echo Dnia", że niczego nie słyszała. - Nie ma żadnych informacji w tej sprawie sprawie - mówiła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
