Kielecki Komitet Referendalny płaci za zbieranie podpisów pod referendum. I zaprasza na debatę

We wtorkowe popołudnie w klubie Bohomas Lab odbyło się pierwsze spotkanie osób, które są zainteresowane pracą na rzecz referendum. Przyszło na nie około 70 osób. Każdy z nich otrzymał karty do głosowania i instrukcje. Przypomnijmy, że organizatorzy referendum, którzy chcą doprowadzić do odwołania prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego poinformowali nieco ponad tydzień temu, że będą płacić chętnym osobom za zbieranie podpisów. Teraz odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne. Taka forma mobilizacji ma pomóc w uzbieraniu ostatnich kilku tysięcy podpisów (w tej chwili według organizatorów komitet ma około 12 tysięcy podpisów, a potrzebnych jest około 16 tysięcy). Termin zbierania podpisów kończy się 31 marca.

Inicjatorzy Kieleckiego Komitetu Referendalnego poinformowali także media, że na 16 marca planują zorganizowanie w klubie Bohomas Lab debaty o Kielcach. – Zaprosimy na nią przedstawicieli władz z prezydentem Wojciechem Lubawskim na czele, ale także przedstawicieli wszystkich partii w naszym mieście. Zapraszamy też oczywiście, a może nawet przede wszystkich kielczan – mówi rzecznik prasowy Kieleckiego Komitetu Referendalnego Maksymilian Materna. Jak dodaje, do debaty dojdzie nawet, jeśli zabraknie na niej prezydenta Lubawskiego.