Kielecki Uniwersytet przejmuje uczelnię sandomierską. Umowa podpisana

W czwartek senaty obu uczelni pozytywnie zaopiniowały wniosek rektor Małgorzaty Makowskiej-Brzychczyk z Państwo-wej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sandomierzu i rektora Jacka Semaniaka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego do ministra nauki i szkolnictwa wyższego, w sprawie połączenia uczelni poprzez włączenie Państwowej Szkoły Zawodowej w Sandomierzu do Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Byt sandomierskiej uczelni był zagrożony. – Zastanawialiśmy się nad różnymi sposobami rozwiązania sytuacji takich małych ośrodków, jak ten w Sandomierzu, które mają niedużą liczbę studentów, a które generują dość duże koszty, jeśli chodzi o utrzymanie. Braliśmy pod uwagę różne rozwiązania, ale wariantem, który rozważaliśmy w pierwszej kolejności była konsolidacja. Czyniliśmy stosowne wyliczenia, prowadziliśmy rozmowy, ważna była wola obu uczelni – wyjaśnia Piotr Ziółkowski.

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sandomierzu powstała w 2007 roku. Obecnie, na trzech kierunkach studiów pierwszego stopnia: filologia angielska, kosmetologia i mechatronika, kształci prawie 140 studiów. Uniwersytet przejmie jej majątek i zobowiązania. Sandomierski wydział zamiejscowy będzie kontynuował kształcenie na kierunkach dotychczas prowadzonych przez sandomierską uczelnię, której studenci staną się studentami Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
- Chciałabym zaapelować do środowiska naszej uczelni, żeby postrzegali ten proces pozytywnie, żeby widzieli w nim korzyści – mówiła Małgorzata Makowska-Brzychczyk, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sandomierzu. – Ja chciałam go wykorzystać dla dobra naszego środowiska naukowego i naszej społeczności. Jest to jedyna Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w województwie świętokrzyskim i uważam, że powinna służyć środowisku lokalnemu, nie tylko świętokrzyskiemu, ale także z lubelskiego czy podkarpackiego. W związku z tym mam nadzieję, że to, co się dziś oficjalnie zaczyna, przyniesie korzyści dla wszystkich, i że Uniwersytet Jana Kochanowskiego będzie zadowolony ze współpracy z nami - podkreśliła.

Dla Uniwersytetu Jana Kochanowskiego ta konsolidacja jest szansą na rozwój. – Jest to rozszerzenie działalności Uniwersytetu na krańcach województwa świętokrzyskiego. Nie ukrywamy, że liczymy na to, że sława Uniwersytetu przekroczy linię Wisły i będzie służył ku pożytkowi społeczności lokalnej – mówił rektor Jacek Semaniak. – Chcemy uatrakcyjnić ofertę kształcenia w Sandomierzu, wzbogacić ją o te elementy kształcenia ustawicznego w postaci kursów i studiów podyplomowych, które są istotne z punktu widzenia gospodarki i administracji w tamtym rejonie. Niewątpliwie będzie to wydarzeniem dla Królewskiego Miasta Sandomierz, że po raz pierwszy stanie się miastem uniwersyteckim, bo to zawsze jest miastotwórcze i nobilitujące.
Rektor Semianik zapowiedział wykorzystanie potencjału i walorów turystycznych Sandomierza przy organizacji różnych wydarzeń. W wydziale zamiejscowym pracować będzie kadra naukowa z Uniwersytetu. – Mamy dwa wspólne kierunki: ko-smetologia i filologia angielska, a trzecim wspólnym kierunkiem będzie e-administracja, na prowadzenie których Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa otrzymała zgodę z ministerstwa – dodał.

Konsolidacja wiąże się z jeszcze jedną korzyścią dla kieleckiego uniwersytetu: - Stabilizuje finanse uczelni w dłuższej perspektywie, bo jak wynika z projektu rozporządzenia ministra, w zakresie przydziału dotacji podstawowej dla szkół wyższych, po połączeniu uczelnie otrzymują dotację na poziomie 103 procent przez kolejne pięć lat. Dla nas to oznacza wzrost o przeszło 3,3 miliona złotych – wyliczył profesor Jacek Semaniak.

Na podstawie wniosku o konsolidację, ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego przygotuje projekt, który w połowie grudnia podpisze minister Jarosław Gowin, i z dniem 31 grudnia powinno nastąpić ostateczne połączenie obu uczelni.

Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE