- Jest to płyta zatłoczona charakterami - wyjaśnia Justyna Jaszczyk, wokalistka, autorka słów do wszystkich kompozycji. - Śpiewam o relacjach międzyludzkich, o tym, co dotyka każdego z nas.
Piosenki są w języku angielskim. - Szanuję język polski - podkreśla Justyna. - Ale z wykształcenia jestem anglistką. Angielski jest mi bardzo bliski, dobrze się w nim czuję, ja chyba też myślę w tym języku.
Muzyka jest dziełem wspólnym. - Robimy ja razem, każdy swoja partię: gitary, bas, bębny - wyjaśnia Kuba Bądel, gitarzysta.
Nagranie płyty trwało prawie rok. - Jak mieliśmy możliwość, to wchodziliśmy do studia i siedzieliśmy w nim dzień po dniu, ale każdy z nas ma swoje inne obowiązki, więc nie mogliśmy spędzić tyle czasu, ile byśmy chcieli - dodaje Kuba.
Na krążku znalazły się utwory wielu fanom zespołu znane i nagradzane. Piosenka "Illusion" była przepustką do pierwszego "Scyzoryka" w 2009 roku, w 2010 "Me-to-be" pozwoliła grupie zdobyć drugą statuetkę Świętokrzyskiej Nagrody Muzycznej. Ale FireFlower może się pochwalić osiągnięciami nie tylko na lokalnym, ale także na krajowym, a nawet zagranicznym rynku muzycznym. - Na początku 2011 roku z piosenką "Odd One Out" dotarliśmy do półfinału międzynarodowego, internetowego plebiscytu The Peoples Music Awards w kategorii Indie/Rock/Metal/Punk. Na początku byliśmy w grupie około 600 zespołów, a znaleźliśmy się w półfinałowej 12 - wyjaśnia Justyna.
Piosenka "Odd one out" zespołu FireFlower
Teraz czas na koncerty. Pierwszy już w sobotę, 18 lutego o godzinie 19 w kieleckim klubie Woor (Plac Wolności 1, wstęp wolny). Grupa pracuje tez nad teledyskiem do utworu numer jeden na krążku, do "Unsatisfied".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?