- Szykowaliśmy lodowisko już na święta, prawie było gotowe, ale niestety dzień przed otwarciem rozpuściło się - przyznaje Andrzej Nańczyk, kierownik basenu i lodowiska przy ulicy Szczecińskiej. Od soboty przygotowujemy nową taflę. Cały dzień usuwaliśmy śnieg i kawałki lodu, a w nocy z soboty na niedzielę rozpoczęliśmy wylewanie wody. To żmudna praca. Musi powstać kilkaset bardzo cienkich warstw, a między każdą robi się pół godzinną przerwę na zamarznięcie. Pracujemy przez całą dobę. Tak uzyskana tafla będzie idealnie równa.
Lodowisko ma być gotowe na czwartek. Można będzie z niego korzystać codziennie w godzinach 10-20, od 10 do 12 za darmo, a potem za 45 minut trzeba zapłacić 4 złote, a młodzież i dzieci 2 złote. Wejście na taflę będzie o każdej pełnej godzinie. Brak łyżew nie jest przeszkodą, ponieważ na miejscu jest wypożyczalnia sprzętu.
- Mamy 210 par łyżew dla dzieci i dorosłych, figurowe i hokejowe, w każdym rozmiarze. Sprzęt jest w dobrym stanie. Za wypożyczenie na godzinę trzeba zapłacić 4 złote - informuje kierownik.
Na razie jest to jedyne lodowisko w Kielcach. Przy żadnej z szkół nie jest szykowana tafla, dyrektorzy czekają na większe mrozy gwarantujące, że lodowisko utrzyma się dłużej.
W przyszłym sezonie prawdopodobnie będzie można korzystać z pierwszego sztucznego lodowiska, Kielce są jednym z nielicznych miast tej wielkości, pozbawionych takiej atrakcji. Obiekt ma powstać na Stadionie, obok wyciągu narciarskiego.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?