Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca uciekał przed trzema radiowozami

/minos/
Zdjęcia z policyjnej kamery: blokada na ulicy Warszawskiej nie zatrzymała uciekiniera. Ominął ją i pojechał dalej.
Zdjęcia z policyjnej kamery: blokada na ulicy Warszawskiej nie zatrzymała uciekiniera. Ominął ją i pojechał dalej. Policja
Trzy radiowozy ścigały w środę młodego kierowcę z gminy Bodzentyn. Rajd zaczął się w Domaszowicach, a zakończył w centrum Kielc.

Od młodzieńca, który uciekał za nic mając przepisy, czuć było alkohol. W alkomat nie chciał dmuchać.

W środę o godzinie 11.30 oficer dyżurny kieleckiej policji dostał sygnał od kierowcy BMW przejeżdżającego przez Krajno. Mężczyzna informował, że młody człowiek jadący przed nim volkswagenem passatem wykonuje dziwne manewry i być może jest pijany.

- Oficer przez radio przekazał sygnał do wszystkich patroli. Najbliżej byli policjanci z Daleszyc. W Domaszowicach wezwali kierowcę passata do kontroli, który zaczął uciekać. Radiowóz na sygnale ruszył za volkswagenem w stronę Kielc - opowiada Paweł Stępiński z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Policjanci odnotowali, że uciekinier wyprzedzał "na trzeciego" na podwójnej linii ciągłej, zmuszał też pieszych, by zbiegali z przejść, na których się znajdowali.
Passat wjechał do miasta ulicą Sandomierską. Potem skręcił w ulicę Morcinka. Dalej jego trasa wiodła ulicami Domaszowską, Zbożową, Świętokrzyską, Solidarności, Tysiąclecia i Pocieszka. Potem volkswagen, cały czas ścigany przez policjantów, dotarł na ulicę Jesionową i skręcił w Warszawską.

- Ruszył w jej dół, uderzając przy tym w jadący samochód. Przy skrzyżowaniu z ulicą Wojewódzką policjanci ustawili blokadę, passat ominął ją jednak. Do pościgu dołączyły dwa kolejne radiowozy. Volkswagen skręcił potem w ulicę Pocieszka i na Nowy Świat. Tu uderzył w zaparkowane audi. Kierowca nie mógł już ruszyć, zaczął więc uciekać pieszo. Został zatrzymany - relacjonuje Paweł Stępiński.

Kierowcą okazał się 23-latek z gminy Bodzentyn. Policjanci opisywali, że czuli od niego alkohol, młody człowiek odmówił jednak dmuchania w alkomat. Czy był trzeźwy, wiadomo będzie po przebadaniu próbki krwi, którą mu pobrano.

- Kontrola wykazała, że passat, którym uciekał, nie ma obowiązkowego ubezpieczenia, ani aktualnych badań technicznych - uzupełnia Paweł Stępiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie