W niedzielę po godzinie 18 staszowscy policjanci dostali sygnał od kierowcy jadącego od Turska Małego w kierunku Niekurzy w gminie Osiek, że jadący przed nim kierowca szarego audi prawdopodobnie znajduje się pod wpływem alkoholu. Zgłaszający migał mu światłami, a gdy audi zatrzymało się na przystanku, podszedł do niego. Zapytał kierującego, czy coś się stało. Jak relacjonował potem policjantom, tamten ledwie mówił, po czym odjechał.
- Na miejsce ruszyły dwa patrole, w tym dzielnicowi. Wskazane audi namierzyli w Niekurzy, włączyli sygnały świetle i dźwiękowe, dając kierowcy znak, by się zatrzymał, ale on to zignorował – opowiada aspirant Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
Audi skręciło w boczną drogę, po krótkim pościgu zostało zatrzymane. Samochodem kierował 30-latek z gminy Osiek, a badanie wykazało, że miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.
- W trakcie czynności mężczyzna mówił, że ma przy sobie sporą kwotę i zaproponował policjantom po tysiąc złotych w zamian za odstąpienie od czynności – dodaje policjantka.
Mężczyzna rzeczywiście miał pieniądze, ale policjanci łapówki nie przyjęli. Za jazdę po alkoholu, niezatrzymanie się do kontroli i korupcyjną propozycję 30-latkowi może teraz grozić nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?