- Takiej wolnej amerykanki, jaka jest tutaj, to w życiu nie widziałem - dzwonił do redakcji "Echa Dnia" oburzony Czytelnik. Wyjaśniał, że parkujący na chodnikach kierowcy nie tylko nie pozostawiają 150 przepisowych centymetrów dla pieszych, ale często zajmują dosłownie cały chodnik. - Najgorsze jest to, że samochody wiecznie zastawiają chodnik przy przejściu dla pieszych. Ostatnio obserwowałem, jak matka z dzieckiem w wózku dokonywała karkołomnych wyczynów, żeby ominąć zastawiający przejście samochód - opowiadał.
Problem doskonale zna kielecka Straż Miejska, ale karanie w tym miejscu mandatami w zasadzie niewiele daje. Wojciech Bafia zastępca komendanta Straży Miejskiej wyjaśnił, że mandat za parkowanie na chodniku wynosi 100 złotych, za blokowanie przejścia dla pieszych grozi nawet 300 złotych kary. - Niestety mandaty nie zawsze skutkują, ponieważ kiedy jeden ukarany odjeżdża, to na jego miejsce nieprawidłowo parkuje następny - wyjaśnia Wojciech Bafia. - Żeby coś zdziałać musielibyśmy tam stać cały czas - dodaje.
Jarosław Skrzydło rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg twierdzi, że teoretycznie rozwiązaniem problemu powinna stać się planowana w najbliższym czasie budowa parkingu przy ulicy Karczówkowskiej, naprzeciwko kościoła garnizonowego. Wyjaśnia, że do końca maja powstanie tam 21 miejsc parkingowych.- Mam nadzieję, że parking okaże się dobrym rozwiązaniem. Obawiam się jednak, że klienci "Biedronki" będą nadal woleli zająć chodnik niż przejść 40 czy 50 metrów i legalnie zaparkować na parkingu - stwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?