Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierownik bez pracy, prokuratura sprawdza warsztaty w Zochcinku

Michał Leszczyński
Ryszard Żurek stracił posadę kierownika Warsztatów Terapii Zajęciowej przy Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku pod Opatowem.

O sprawie już pisaliśmy. Niepełnosprawni uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej zarzucili kierownikowi, że między innymi ich poniża. Nagrali przebieg jednego ze spotkań. Sprawa ujrzała światło dzienne. Z czasem okazało się, że kierownik do pracy z osobami niepełnosprawnymi nie ma jasnych kwalifikacji. Zdaniem Mieczysława Niewójta, dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku, przy zatrudnianiu Żurka, wcale takie nie były potrzebne.

- Zależało mi na kandydacie z doświadczeniem do kierowania ludźmi. Sporo pracował na kierowniczych stanowiskach, co prawda nie w branży pomocy społecznej - mówi Niewójt.

W ubiegłym roku kierownik Żurek został prawomocnie skazany za łamanie praw pracowniczych w sandomierskim markecie "Biedronka". Karze poddał się dobrowolnie. Sąd skazał go na cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i wymierzył grzywnę.

- Gdzie po sześciu latach miałem szukać dowodów swojej niewinności? - pyta były kierownik Biedronki. - Tak pracuje się u prywaciarzy. Wtedy nie tylko ja zostałem skazany, również kilku kierowników z Polski. I twierdzi, że dowiadywał się u radcy prawnego, że to nie jest przestępstwo tylko wykroczenie i nie przeszkadza mu dalej pracować w warsztatach.

Innego zdania są przełożeni Żurka. Okazuje się jednak, że z wyrokiem na koncie nie może on pracować na stanowisku kierowniczym w placówce samorządowej.

Mieczysław Niewójt przyznaje, że wiedział o toczącym się postępowaniu sądowym przeciwko jego pracownikowi. Nie interesował się, czy zostało zakończone i z jakim finałem.

Tym, co działo się w Warsztatach Terapii Zajęciowej zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Opatowie. Śledczy sprawdzają, czy doszło do złamania prawa, na przykład, czy kierownik nie zastraszał podopiecznych. Ryszard Żurek mówi, że nigdy nikogo nie poniżał. - Mam donośny głos. Część uczestników nosi aparaty słuchowe i trzeba mówić do nich głośno - dodaje Żurek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie