Puchar Polski, w którym mierzył Się Legia Warszawa i Ruch Chorzów, rozgrywał się na kieleckim stadionie 24 kwietnia. Kibice zachowywali się przyzwoicie z kilkoma małymi wyjątkami. Przed meczem zatrzymano wtedy dwóch fanów warszawskiego klubu, którzy próbowali wnieść materiały pirotechniczne. Wtedy także, już po spotkaniu w ręce policji wpadł 19-letni kielczanin, który uderzył któregoś z kibiców, odebrał mu szalik i czapkę w barwach klubowych. Wtedy te rzeczy odzyskano.
Policjanci wciąż analizują nagrania z monitoringu, by wychwycić ludzi, którzy zachowywali się źle podczas tamtego meczu. W ten właśnie sposób namierzyli dwóch mieszkańców Chorzowa - 21- i 22-latka. Obaj są podejrzani o to, że wnieśli na stadion materiały pirotechniczne i rzucali je na murawę boiska. Decyzją prokuratora oddani zostali pod dozór policji.
- Raz w tygodniu muszą się meldować w komisariacie, muszą się tam stawiać także wtedy, kiedy ich drużyna ma mecz. Jeden z podejrzanych ma też zapłacić 500 złotych poręczenia majątkowego - tłumaczy podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?