O zasiłek do 300 tysięcy złotych, zgodnie z decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji, mogą ubiegać się osoby, które między innymi w wyniku powodzi straciły domy i posiadają decyzję Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o nakazie rozbiórki zniszczonego budynku. Zasiłek zostanie przyznany po oszacowaniu strat.
Drugim warunkiem jest to, że nowy dom musi powstać na terenie bezpiecznym, w tym wypadku niezalewowym.
- Intencją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji jest nie tylko wspieranie poszkodowanych, ale również zachęcanie ich do przenoszenia się w bezpieczne, niezagrożone powodzią miejsce - wyjaśniała Małgorzata Woźniak, rzeczniczka ministerstwa.
WYPŁATĄ ZAJMĄ SIĘ OŚRODKI POMOCY
Wypłatą zasiłków, podobnie jak tych do 20 i 100 tysięcy złotych, zajmą się ośrodki pomocy społecznej. Przyznanie pieniędzy również w tym wypadku nie jest uzależnione od kryterium dochodowego.
Pieniądze będą wypłacane w ratach, pierwsza wyniesie do 30 procent kosztów budowy. Terminy rozliczania będą ustalane indywidualnie z osobą poszkodowaną. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie określiło również granicznego terminu składania wniosków.
NA RAZIE BEZ DECYZJI
W Sandomierzu spośród prawie 850 domów zniszczonych przez powódź, do rozbiórki zakwalifikowanych zostało około stu. Gotowość odbudowania domu w innym miejscu wyraziło 78 mieszkańców.
Do tej pory, informuje Jolanta Gawron z Ośrodka Pomocy Społecznej w Sandomierzu, instytucja nie wydała żadnej decyzji w tej sprawie, ponieważ zgodnie z pismem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 24 września, pomoc może być przyznana dopiero po oszacowaniu szkód przez rzeczoznawcę. Ośrodek do tej chwili nie otrzymał protokołów z szacowania szkód.
- Trzeba zamawiać opinię rzeczoznawców, którzy wycenią wartości rozebranego domu - wyjaśnia burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski.
Zadanie jest trudne, ale możliwe do wykonania, opiera się na dokumentacji komisji, która podejmowała decyzje o rozbiórce domów.
ZA WYSOKIE CENY DZIAŁEK
O wysokości kwoty decyduje powierzchnia zniszczonego budynku, nie można ona jednak przekroczyć 3 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
- Większość budynków przeznaczonych do rozbiórki to drewniane, niewielkie domy. Ich wartość nie przekracza 150 tysięcy złotych - mówi burmistrz.
Barierą mogą być bardzo wysokie ceny działek w lewobrzeżnej części miasta. Sięgają w tej chwili nawet 20 tysięcy złotych za ar.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?