W Ostrowcu woda zalała między innymi pomieszczenia Domu Pomocy Społecznej, mieszczącego się przy ulicy Grabowieckiej, i ulicę Bałtowską. Nieprzejezdna była też ulica Mickiewicza, która blokowały połamane konary drzew. - Najbardziej ucierpiała jednak gmina Bałtów, bo główna fala przeszła przez północną część powiatu - dodawali strażacy.
W Milczanach w powiecie sandomierskim wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego i rzucił nim o dom, wybijając szyby w oknach. Burza nie oszczędziła też gminy Bieliny. Tu wójt Sławomir Kopacz powołał sztab kryzysowy i objechał wszystkie miejscowości, oglądając szkody. Woda zalała łąki i pola, wdarła się do piwnic kilku domów, uszkodziła drogi. - Truskawki zamulone, w ziemniakach stoi woda. Co teraz z tego będzie? - martwiła się Stanisława Skrzyniarz z Czaplowa.
Meteorolodzy ostrzegają, że burze powrócą. - Przechodzą pasem od strony wschodniej granicy Polski - tłumaczył Paweł Cudak, obserwator ze stacji meteorologicznej w podkieleckim Sukowie. - Powinniśmy się ich spodziewać wieczorami przez najbliższe trzy dni. Możliwe są opady nawet do 30 milimetrów na metr kwadratowy.
Dni będą cieplejsze, ale przez to burze bardziej gwałtowne.
Niektórzy meteorolodzy alarmują, że sytuacja przypomina tę z lipca 2001 roku, gdy olbrzymia powódź zalała południowo-wschodnią część Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
