Kilkuset uchodźców z Ukrainy zostanie wykwaterowanych z ośrodków wypoczynkowych w Sielpi? Dokąd pójdą?

Pismo z prośbą o relokację ukraińskich uchodźców już jakiś czas temu wysłał do wojewody właściciel jednego z ośrodków wypoczynkowych. Przedsiębiorca wyjaśniał, że w najbliższy weekend w jego hotelu organizowana będzie duża impreza, na którą już dawno zarezerwowano miejsca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że część Ukraińców sama wyjechała do większych miast, dużo osób przed świętami wróciło do swojego kraju, ale do relokacji może być jeszcze około stu uchodźców.

W sprawie działań planowanych w środę 20 kwietnia wiadomo jednak niewiele. O absolutnej dezinformacji mówi zastępca burmistrza Końskich, Krzysztof Jasiński.

-Jakiś czas temu wojewoda wysłał do nas oraz do Starostwa Powiatowego w Końskich pismo z informacją, że do 20 kwietnia, do godziny 10, około 200 uchodźców z Ukrainy ma zostać przemieszczonych i prosi o współpracę. Mimo wielokrotnych prób kontaktu nie dostaliśmy żadnych informacji, gdzie te osoby zostaną ulokowane, a starosta konecki Grzegorz Piec wysłał do wojewody pismo z żenującą wręcz treścią, że powiat konecki nie dysponuje żadnymi miejscami, które mogłyby się do tego nadawać

- komentuje wiceburmistrz Końskich.

Gdzie więc ostatecznie trafią ludzie, którzy uciekli przed wojną?

- Najgorsze jest to, że nikt z nami nie rozmawiał w tej sprawie, czekaliśmy w Wielki Piątek, w Wielką Sobotę, potem liczyliśmy, że może po świętach będzie jakaś oficjalna informacja, ale najwyraźniej wszystko rozstrzygnie się jutro przed godziną 10

- dodaje we wtorek Krzysztof Jasiński.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że po 15 miejsc dla uchodźców z Ukrainy przygotowano w remizach strażackich w Dziebałtowie i Kazanowie. Gdzie trafia pozostałe osoby? - o to zapytaliśmy rzeczniczkę wojewody świętokrzyskiego Marzenę Chodakowską.

-Osoby te będą przebywać w remizach strażackich w powiatach włoszczowskim, jędrzejowskim, koneckim, ostrowieckim i sandomierskim, duża część uchodźców została też przyjęta w prywatnych domach

- wyjaśniła pani rzecznik. Starosta konecki Grzegorz Piec we wtorek nie odbierał telefonu.

Przypominamy, że obecnie w ośrodkach wypoczynkowych w Sielpi przebywa kilkuset uchodźców z Ukrainy. W związku z tym, że wiele pokoi zostało zarezerwowanych przez turystów z dużym wyprzedzeniem, może okazać się, że niebawem inne hotele także będą musiały prosić o relokację Ukraińców.