Kinga Szczykutowicz znów napisała o Wąchocku i spotkała się z czytelnikami
„Miłość mimo woli” to druga powieść Kingi Szczykutowicz. Poznamy w niej dalsze losy bohaterski znanej z pierwszej powieści „Galimatias uczuć”, obracające się wokół spraw sercowych oraz tych bardziej błahych, dotyczących szarości dnia codziennego. Powieść określiła jako przeznaczoną dla kobiet oraz... drażliwych mężczyzn.
Czytelnicy znów przeniosą się więc do Wąchocka, miasta rodzinnego autorski. Ona sam nie ukrywa, że darzy miasteczko nad Kamienną czymś więcej niż tylko sentymentem. To tu właśnie powstawał książka.
– W Wąchocku najlepiej mi się pisze. Gdy tu przyjeżdżam, nie tylko piszę. Chodzę też po mieście, w tym pod pałac Schoenbergów – mówiła na spotkaniu autorskim, które odbyło się w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Wąchocku.
Pałac to dla autorki miejsce szczególne. Pisarka nie ukrywa, że marzy jej się, aby to miejsce odzyskało należny sobie blask. Marzenie go dotyczące realizuje na razie na kartach książki.
Kinga Szczykutowicz, zachęcając do czytania swojej drugiej powieści mówiła, że na fabułę składają się zarówno wątki oparte na faktach, jak i wymyślone. Podobnie jest z postaciami. Egzemplarze książki trafiły więc między innymi do Moniki Lubienieckiej prowadzącej znane lokale gastronomiczne w Wąchocku, w których pisarka lubi przesiadywać.
Na spotkaniu autorskim wystąpił Marek Samsonowski, honorowy sołtys Wąchocka, który uświetnił je piosenkami Edwarda Stachury.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?