Klasa A, grupa 1. Nidzianka na kolanach. Zobacz wyniki

LKS Bolmin - Granat II Skarżysko 2:2 (0:1), Michał Skrobot 55, Szymon Hajduk 70 - Mateusz Witkowski 3, 80.
LKS: Ślizowski - Nowak, Koza, Minda, Dudek - Brzyśkiewicz, Karbownik, Grzyb, Saltarski - Skrobot, Hajduk.
Granat II: Pająk (70 Lis) - Piętak (72 Skrocki), Rogalski, P. Rzeszowski, Ledwójcik - Sułek, Chatys (46 Malicki), Gadecki, Sobański - Krakowiak, Witkowski.
Zespół z Bolmina w tym spotkaniu poprowadził nowy szkoleniowiec Grzegorza Blicharskiego, który zastąpił na tym stanowisku Mariana Haczkiewicza. - Cieszę się, że przegraliśmy złą passę. Mam nadzieje, że udało mi się dotrzeć do zawodników. Sądzę, że remis z zespołem z górnej części tabeli jest dobrym rezultatem. Chciałbym, żeby zespół zaczął grać tak dobrze, jak za mojej pierwszej kadencji na stanowisku szkoleniowca LKS - mówi Grzegorz Blicharski, nowy trener LKS Bolmin.

Victoria Mniów - Piast Chęciny 2:0 (2:0), Damian Rzeszowski 9 z karnego, 22 z karnego.
Victoria: Bujak - Kwaskowicz, Rzeszowski, Michał Milcarz, Pawlikowski - Majos (46 Opara) - Rusiński (80 A. Pach), Mateusz Milcarz, Serek, Kaniowski (70 Picheta) - Biadun (51 Ślęzak).
- Mecz zaczęliśmy pod wiatr, ale mimo to zdominowaliśmy grę. Po faulach przeciwników w polu karnym, dwukrotnie sędzia podyktował "jedenastki", które na bramki zamienił Damian Rzeszowski. Po przerwie mecz się wyrównał. Dopiero od 60 minuty znów przejęliśmy inicjatywę, niestety nie wykorzystaliśmy podbramkowych sytuacji. Cieszy nas, że utrzymanie w lidze mamy już brawie zapewnione. Teraz skupiamy się na tym, żeby piąć się w górę tabeli. W czwartek czeka mnie bardzo ważny mecz, ponieważ zagramy w Skarżysku-Kamiennej z rezerwami Granatu, którego trenerem jest mój ojciec - mówi Piotr Dejworek, trener Victorii Mniów.

GKS Górno - Nidzianka Bieliny 6:1 (4:1), Arkadiusz Krzysiek 1, Robert Radek 15, 31, 42, 80, 85 - Marcin Pindral 40.
GKS: Paszowski - R. Kaleta (80 Rubak), K. Kaleta, Morawski, Zielonka (46 Wąs) - Kumorowski, Albin, Sot, Kowalik - Krzysiek, Radek.
Nidzianka: Iwan - Gałka, Kosecki (70 Mateusz Pindral), Banasik (46 M. Brożyna), Maciejski - Barański, Adamczyk, Kowalczyk, Marcin Pindral (60 Bąk) - Bochniak, Satro.
- Był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. To, że zdeklasowaliśmy lidera nie wynikało z przypadku, ale z tego, że zagraliśmy bardzo dobrze. Wszystkie bramki padły po wypracowanych akcjach - mówi Andrzej Raczyński, trener GKS Górno.

Dąb Nagłowice - Astra Suchedniów 2:3 (2:1), Bartosz Wasik 39, Piotr Wójcik 45 z karnego - Michał Wawrzyńczyk 30, Łukasz Rumiński 82 z karnego, Marcin Więckowski 90+4 z karnego.
Astra: Pedryc - Tumulec, Więckowski, Wierzbiński (80 Miernik), Skokowski - Przeworski, Piasta, Naszydłowski (60 Rumiński), Karpiński - Wawrzyńczyk, Mendak (75 Grudniewski).

Zryw Skroniów - Zieleń Żelisławice-Secemin 3:2 (0:0), Robert Łoboda 50, 68, Tomasz Kwiatkowski 62 z karnego - Sebastian Walasek 48 z karnego, Artur Łodej 75.
Zryw: Dziub - Kwiatkowski, Albin, Koncewicz, Ziółkowski - W. Faryna (72 Pawlikowski), Pańtak (78 Krzysztofik), Woźnica, Karnia (87 P. Faryna) - Łoboda, Krakowski (70 Magiera).
- W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, której nie potrafiliśmy udokumentować zdobyciem bramki. W drugiej połowie goście wyszli na prowadzenie po bramce zdobytej z kontrowersyjnego karnego. Udało nam się odrobić straty i ostatecznie wygrać spotkanie - mówi Mariusz Kośmider, trener Zrywu Skroniów.

Polanie Pierzchnica - Victoria Górki Szczukowskie 2:1 (1:0), Jakub Majewski 27, Łukasz Kmiecik 70 - Łukasz Szymczyk 86 z karnego.
Polanie: Dygas - B. Ramiączek, Klimek, Detka, P. Ramiączek - Bielecki (60 Kraska), K. Kmiecik, Kwaśniewski, Ł. Kmiecik - Rajek (75 Pietrzyk), Majewski (80 Lipa).

Pauzował: Gród Ćmińsk.

Najlepsi strzelcy:
28 - Szymon Bochniak (Nidzianka),
26 - Robert Radek (Górno),
19 - Jakub Majewski (Polanie),
13 - Mateusz Witkowski (Granat II).