Gród Ćmińsk - Orlęta Kielce 0:1 (0:0)
Bramka: Aleksander Dudek 46.
Orlęta: Jachymczyk - Michał Gajos, Grochowski, Gołąbek, Dziubek - Jakub Moskal (85. Gocał), Wojciech Gajos, Krystian Moskal, Gaj (90. Niedziałek), Dudek (87. Grzesiak) - Salwa (50. Gładysz).
Gród Ćmińsk przed tym spotkaniem był dość niespodziewanym liderem klasy okręgowej. Beniaminek tych rozgrywek nie miał na koncie jeszcze ani jednej porażki, ale to ostatecznie uległo zmianie.
- Oglądaliśmy dobre zawody z jednej i drugiej strony. Orlęta potwierdziły, że są dobrą drużyną potrafiącą grać w piłkę. Pierwsza połowa była wyrównana, może nawet z większą liczbą sytuacji dla nas. W drugiej połowie straciliśmy bramkę po naszym błędzie i okazało się, że to spowodowało, że nie zdobyliśmy ani jednego punktu. Gratulacje dla przeciwników, bo zagrali naprawdę dobry mecz - powiedział nam po meczu trener Grodu, Paweł Wijas.
Kielczanie natomiast podeszli do tego spotkania po czterech porażkach z rzędu i komplet punktów był przez nich bardzo pożądany.
- W ostatnich meczach próbowaliśmy fajnie grać w piłkę, ale brakowało nam dokładności w defensywie i po własnych błędach traciliśmy bramki. Te porażki nas bolały, tym bardziej, że zawodnicy są ambitni i chcą wygrywać. Dzisiaj chcieliśmy przede wszystkim nie stracić gola, tym bardziej że bronił nowy bramkarz, który wrócił do Orląt po przerwie od gry i zastąpił naszych kontuzjowanych goalkeeperów. Pomógł nam dzisiaj w kilku sytuacjach i możemy cieszyć się ze zwycięstwa - powiedział po spotkaniu trener Orląt, Tomasz Kołodziejczyk.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?